Punkt zdobyty rzutem na taśmę

447

O mały włos, a zespół Bena van Daela wracałby z Poznania bez punktu. Od 47. minuty „Miedziowi” bezskutecznie próbowali doprowadzić do wyrównania. Dopiero, dzięki wideoweryfikacji i decyzji sędziego o przyznaniu „jedenastki”, ekipa Zagłębia stanęła przed okazją do zdobycia bramki.

W pierwszej połowie „Miedziowi” narzucali swoje tempo. Gra wysokim pressingiem sprawiała kłopoty gospodarzom z Poznania. Na INEA Stadion w 14. minucie dogodną sytuację z niewielkiej odległości miał Bartłomiej Pawłowski, ale zamiast zdecydować się na strzał z pierwszej piłki, zaczął jeszcze „taniec” z obrońcami i ostatecznie uderzona przez niego piłka wylądowała wysoko nad poprzeczką. W 31. minucie mogło być 0:1 dla Zagłębia. W polu karnym było spore zamieszanie. Z okolicy 4 metra zawodnicy Zagłębia próbowali pokonać Jasmina Buricia, ale ten stał solidnie na posterunku. Do przerwy 0:0. Już na początku drugiej połowy, ekipa Lecha Poznań uniosła ręce w geście radości. Bramkę na 1:0 zdobył Kamil Jóźwiak. „Miedziowi” nie potrafili udokumentować dobrej gry bramką. W 82. minucie wbiegający w pole karne Pawłowski został powstrzymany nieprzepisowo przez defensywę gospodarzy. Po konsultacji z VAR-em, sędzia wskazał „wapno” dla gości. Z jedenastego metra gola zdobył niezawodny w tym elemencie Filip Starzyński.

34. kolejka, Grupa Mistrzowska, Lotto Ekstraklasa
Lech Poznań – KGHM Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Kamil Jóźwiak 47’, 1:1 Filip Starzyński (k.) 86’

Lech Poznań: Burić – Gumny, Goutas, Vujadinović, Kostewycz – Klupś, Trałka, Tiba, Jóźwiak (90+1. Kołodziej) – Marchwiński (87. Gajos), Jevtić (76. Tomasik). 

Zagłębie Lubin: Forenc – Kopacz, Oko, Guldan, Balić – Slisz, Starzyński, Jagiełło, Pawłowski (90+3. Pakulski), Bohar (78. Czerwiński) – Tuszyński (89. Mareš).


POWIĄZANE ARTYKUŁY