Meble-Wójcik Elbląg zrewanżowały się Zagłębiu Lubin za przegraną w pierwszej rundzie. Dziś elblążanie pokonali miedziowych 37:30 (18:14) w meczu PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych.
Lubinianie jechali do Elbląga po czwarte zwycięstwo z rzędu. Niestety mecz, poza pierwszym kwadransem nie ułożył się po ich myśli. Zagłębie, które na wyjazd udało się bez kontuzjowanych Jakuba Skrzyniarza i Dawida Dawydzika przez piętnaście minut prezentowało się lepiej od gospodarzy. W dziesiątej minucie było 6:4 dla miedziowych, później był jeszcze remis po 8. Drugi kwadrans upłynął jednak po dyktando elblążan, którzy zaczęli budować swoją przewagę. Do przerwy Meble-Wójcik prowadziły różnicą czterech trafień.
Gospodarze uwierzyli w siebie i w drugiej połowie nadal grali dobre zawody, a ich przewaga jeszcze rosła. Duet Jakub Moryń – Piotr Adamczak najczęściej nękał defensywę miedziowych, rzucając łącznie aż 18 bramek. Po stronie Zagłębie tradycyjnie brylował Arkadiusz Moryto, zdobywca ośmiu bramek, a kolejne bardzo dobre zawody rozegrał obrotowy Tomasz Pietruszko (5 bramek – 83% skuteczności). Cieszy kolejny występ grającego trenera. Bartłomiej Jaszka na trzy próby zdobył trzy bramki. To wszystko nie wystarczyło dziś na gospodarzy, którzy wygrali 37:30.
W sobotę zawodników Zagłębia czeka kolejne spotkanie. O godzinie 15:30 lubinianie podejmować będą Wybrzeże Gdańsk.
Meble-Wójcik Elbląg – MKS Zagłębie Lubin 37:30 (18:14)
Meble-Wójcik: Kiepulski, Ram – Grzegorek 4, Miedziński, Lachowicz, Szopa 5, Nowakowski 1, Załuski, Pi. Adamczak 8, Netz 1, Moryń 10, Kupiec 1, Tórz 4, Koper 3.
Zagłębie: Małecki, Wiącek – Stankiewicz, Przysiek, Kużdeba, Mrozowicz 3, Pawlaczyk 1, Szymyślk 4, Pietruszko 5, Moryto 8, Jaszka 3, Dudkowski 4, Mollino 1, Sroczyk 1.