Wozy straży pożarnej, karetka pogotowia i policja pod jednym z bloków w centrum miasta zwróciły uwagę przechodniów. – Jakaś akcja przy ulicy Skłodowskiej, naprzeciwko szkoły – zaalarmował nas Czytelnik.
Pod blokiem przy ulicy Skłodowskiej-Curie, tuż przy nowym rondzie, rzeczywiście trafiliśmy na służby ratownicze i policję.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie, że starszy mężczyzna, który mieszka w tym budynku, nie był widziany od kilku dni. Dlatego takie siły zostały tam skierowane – mówi aspirant sztabowy Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji.
Ponieważ podejrzewano, że mężczyźnie mogło się coś stać, strażacy przygotowywali się do siłowego wejścia do mieszkania. W trakcie akcji okazało się jednak, że nie będzie to potrzebne.
– W międzyczasie policjanci ustalili bowiem, że mężczyzna od kilku dni przebywa w szpitalu – dodaje aspirant sztabowy Pociecha.
