Z Korczowej do Rokietnicy. Taką trasę pokonali lubińscy piechurzy i niczym pątnicy rozpoczęli nową przygodę, tym razem podążając szlakiem św. Jakuba.
Celem pątników jest katedra w Santiago de Compostela w Hiszpanii. Według przekonań, w tym właśnie miejscu spoczywa św. Jakub Większy Apostoł (jeden z 12 apostołów Jezusa Chrystusa). Co roku wielu pielgrzymów udaje się do Hiszpanii. Taką misję rozpoczęli także lubińscy Wędrowcy. Łącznie piechurzy mają do pokonania 4076 km.
Zainaugurowali szlak przy granicy od przejścia granicznego Korczowa-Krakowiec w województwie podkarpackim. Droga jest oznaczona muszlą św. Jakuba, która jest jednocześnie symbolem pielgrzymów.
W Korczowej piechurzy rozpoczęli swoją przygodę od mszy świętej w tamtejszej parafii, która odprawił ksiądz Wiesław Słysz. – Wiem, że tutejsi parafianie podążali szlakiem św. Jakuba. Każdego roku kilka osób rozpoczyna od Korczowej swoją pielgrzymkę.
Dla każdego z nas szlak św. Jakuba ma inne znaczenie. W większości przypadków jest to wspaniałe duchowe doznanie i jedność z naturą, która na trasie towarzyszy pielgrzymom cały czas. – Idę dla pogłębienia wiary i intencją zgody w rodzinie – podkreśliła Janina Zalipska, jedna z uczestniczek wyprawy. – Postanowiła wyruszyć szlakiem św. Jakuba, ponieważ obcując z przyrodą mocniej czuję obecność bożą – dodaj Maria Czajkowska, współtowarzyszka podróży.
Fot. Andrzej Dubicki
