Pod centralą KGHM polała się krew

35

Kolejny raz mieszkańcy Lubina oddali swoją krew. Wolontariusze KGHM czekali na ochotników na parkingu przed nowym budynkiem COPI. Zbiórka krwi ma spore znaczenie, co roku najwięcej potrzeba jej po wakacjach, a uzyskać ją można tylko od drugiego człowieka.

Tradycja krwiodawstwa przyświeca pracownikom Polskiej Miedzi już od wielu lat. Skupiają się oni w Klubach Honorowych Dawców Krwi. Oddawanie krwi nie jest obowiązkowe, dlatego system krwiodawstwa działa dzięki ochotnikom, których nigdy nie jest za dużo.

– Krew to jest nasz płyn życia. Limit nie jest określony, tej krwi cały czas jest potrzeba – mówi Agata Pelc, główny specjalista Departamentu CSR i Dialogu Społecznego w centrali KGHM.

Krew oddawali dziś zarówno wieloletni dawcy, jak i osoby, które dziś przyszły po raz pierwszy. Aby przekazać swoją krew wystarczył dokument tożsamości oraz zbadanie stanu zdrowia, które przeprowadzone zostało na miejscu.

– To fajna inicjatywa, zawsze można komuś pomóc bądź uratować życie – mówi jeden z dawców.

Krew podawana jest w stanach zagrożenia życia. Jest to lek, którego nie można niczym zastąpić.

OSZ


POWIĄZANE ARTYKUŁY