Plakaty wyborcze w miejscu tragicznej zbrodni

99

– To skandal, żeby plakaty wyborcze wieszać w miejscach, gdzie zginęli ludzie – twierdzą mieszkańcy Lubina. Plakaty wyborcze jednego z kandydatów na fotel prezydenta Lubina pojawiły się pod jednym z pomników upamiętniających ofiary Zbrodni Lubińskiej.

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na urząd prezydenta miasta w swojej kampanii wyborczej wykorzystuje historię Lubina. Tę najtragiczniejszą. Na ogrodzeniu przed kamieniem pamięci u styku ulic Wrocławskiej i Odrodzenia pojawiły się plakaty wyborcze. We wtorek od rana w miejscu, w którym podczas pokojowej manifestacji w sierpniu 1982 r., od kul ZOMO zginęli Michał Adamowicz, Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak, można było spotkać przyglądających się lubinian. Niektórzy z nich nie kryli oburzenia: – Czy miejsce, w którym w tak tragiczny sposób zginęli ludzie, jest odpowiednie do prowadzenia polityki? – pytali.

Zniesmaczenia postawą kandydata PiS nie kryje również Bogdan Nuciński, przewodniczący komisji zakładowej NSZZ „Solidarność” przy ZG Lubin.

– Przyjechałem tu, żeby upewnić się, czy rzeczywiście te plakaty tu wiszą, bo od rana mam mnóstwo telefonów w tej sprawie. I nie tylko ja, ale wszyscy ci, którzy do mnie dzwonili, jesteśmy zbulwersowani. Ktoś chyba zatracił pewne poczucie przyzwoitości. Ja rozumiem, że trwa kampania wyborcza, ale są miejsca, które wymagają szacunku i kultury. Myślę, że tutaj zabrakło i jednego, i drugiego. Myślę ponadto, że pan poseł powinien jak najszybciej uprzątnąć to i zaprzestać robienia tego typu kampanii – twierdzi związkowiec

Oburzony pojawieniem się zdjęć kandydata Prawa i Sprawiedliwości przed pomnikiem jest również Andrzej Sakwa, wielokrotnie internowany w czasie stanu wojennego. 

– Moim zdaniem jest to bardzo niewłaściwe, bo to miejsce, ta ziemia była okraszona krwią. I o tym powinno się pamiętać. To nie jest miejsce na plakaty czy jakąkolwiek kampanię wyborczą. Ono zasługuje na szacunek i pochylenie się z pokorą. To jest bardzo przykre i bardzo smutne. Nie możemy się sprowadzać z kampanią do miejsc pamięci czy cmentarzy. To jest zatracenie jakichś wartości. Ale jak widać są różne punkty widzenia – komentuje dawny opozycjonista. 

Źródło: AJ/TV Regionalna.pl


POWIĄZANE ARTYKUŁY