PiS znów zapomniał o niepełnosprawnych

114

Osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie zapowiadają w maju protest w Warszawie. To pokłosie konwencji Prawa i Sprawiedliwości, podczas której rząd zapowiedział 500 zł dodatku na każde dziecko. W zeszłym o taką kwotę dodatku prosili niepełnosprawni, ale usłyszeli wtedy, że… państwa na to nie stać. Protest popierają również mieszkańcy naszego regionu.

Fot. Pixabay

Protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów ma być poniekąd odpowiedzią na konwent Prawa i Sprawiedliwości, podczas którego przedstawiono pięć nowych propozycji, w tym m.in. dodatek 500 złotych na każde dziecko czy trzynasta emerytura. W pięciu propozycjach nie znalazła się pomoc dla osób niepełnosprawni

– Jeżeli państwo stać jest z tego VAT-u, tych wszystkich innych obietnic, z tego co mają do uszczelniania budżetu, na dodawanie do 500+, to dlaczego zapominamy o tych osobach poszkodowanych przez los, przecież to nie jest ich wina – mówi Dariusz Jankowski, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Rodziców Osób Niepełnosprawnych „Równe Szanse” w Lubinie.

Przypomnijmy, że podczas protestu osób niepełnosprawnych w kwietniu 2018 roku, który trwał 40 dni, rząd tłumaczył, że państwa nie stać na dodatkowe 500 zł pomocy dla osób niepełnosprawnych. Dariusz Jankowski, prezes Stowarzyszenia „Równe Szanse” wylicza, czego potrzebują niepełnosprawni.

Dariusz Jankowski

– Potrzebne są kremy, środki higieniczne, przy tych środkach pieniężnych to po prostu nie wystarczy. Kwota około 880 złotych, no zwyczajnie nie wystarczy, bo połowa z tych pieniędzy po prostu idzie na leki. Przecież to jest osoba pełnoletnia, czyli ona powinna w zasadzie za swoją renetę przeżyć. Jeśli zdarzy się wypadek i ja umrę, to moje dziecko za 800 złotych ma przeżyć? Jak? – pyta Jankowski.

Obecnie renta socjalna wynosi 878 złotych, zasiłek pielęgnacyjny 184 złote, co w sumie daje nieco ponad 1000 złotych – na tyle mogą liczyć maksymalnie dorośli niepełnosprawni.

– Jeżeli mają się rodzić dzieci niepełnosprawne, bo przecież PiS cały czas to podkreśla, że ma się rodzić każde dziecko, a państwo będzie pomagać, to niech nie zapomina, że nie będzie ciągle pomagało małemu, dopiero co narodzonemu dziecku. Za kilkanaście lat będzie musiało pomóc osobie dorosłej, pełnoletniej, która nie jest już maleńkim dzieckiem, bo przecież oni dalej żyją i dorastają – dodaje Dariusz Jankowski.

Protest osób niepełnosprawnych odbędzie się 23 maja o godzinie 12 przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie.

AUTOR: AJ/TV Regionalna.pl


POWIĄZANE ARTYKUŁY