Piotr Ławicki na Pucharze Europy

233

Jak podkreśla lubiński sprinter, wyścig tej rangi we własnym kraju ma wyjątkowy urok, co czuje się na każdym kilometrze trasy. Triathlonowy Puchar Europy w Olsztynie był solidną przeprawą dla Piotra Ławickiego i najlepszym wynikiem na tej imprezie.

Fot. Andrzej Gucwa

250 zawodników z 24 krajów, znakomita atmosfera i rywale na najwyższym poziomie. Puchar Europy w Olsztynie był dla Piotra Ławickiego kolejnym wielkim wydarzeniem po rywalizacji w Hiszpanii czy duathlonie w Rumi. – Tym razem kończę na 51. miejscu, co jest jak do tej pory moim najlepszym występem w imprezie Pucharu Europy – podkreśla lubinianin.

Po Pucharze Europy w Hiszpanii, lubinianin chciał mocno zaznaczyć swoją obecność na zawodach już w Polsce. – Starałem się walczyć o każdą pozycje, dla mnie wyścig zaczął się dopiero po rowerze, bo to na biegu zyskałem kilkanaście miejsc i starałem się pokazać pazur. Znam swoje miejsce w szeregu i wiem, że nie jestem jeszcze gotowy, aby walczyć o najwyższe lokaty na takich imprezach, ale robię wszystko, aby powoli piąć się na końcowych wynikach i cieszy mnie progres chociaż o te kilka oczek – puentuje Piotr Ławicki.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY