Już w sobotę czekają nas derbowe emocje. W Głogowie piłkarze ręczni Zagłębia Lubin zagrają o cztery punkty z Chrobrym. Przed tym spotkaniem rozmawialiśmy z kołowym miedziowych, wychowankiem Tomaszem Pietruszko.
Derby z Chrobrym zawsze dodają dodatkowego smaczku. Nie inaczej będzie i tym razem?
Jak mawia klasyk derby rządzą się swoimi prawami i na pewno w tym meczu nie zabraknie twardych starć, tak jak na derby przystało. My jesteśmy na to gotowi i wiemy jakiego rodzaju spotkanie czeka nas w sobotę.
Ważne będzie aby być skancerowanym przez całe cały czas i nie grać falami jak w meczu z Meblami.
Tak, oczywiście. Nasza wygrana z Meblami mogłaby wyglądać o wiele okazalej, gdybyśmy ustrzegli się przestojów w naszej grze. W następnym spotkaniu musimy się skupić na tym aby przez 60 minut utrzymać stały poziom koncentracji.
Po dotychczasowych meczach jesteśmy z Chrobrym sąsiadami w tabeli, mamy tyle samo punktów – to może świadczyć o podobnym potencjale naszych ekip?
Pozycja w tabeli wskazywałaby na podobny potencjał obu ekip lecz należy zwrócić uwagę na różnicę wieku zawodników, którzy występują w obydwu ekipach.
Dla Ciebie jako wychowanka Zagłębia takie mecze elektryzują jeszcze dodatkowo?
Pochodzę z Lubina i utożsamiam się z tym klubem w 100% i myślę że dziwne by było, gdyby słowo Derby nie wywoływało u mnie dodatkowych emocji. Stąpam jednak twardo po ziemi i przygotowuję się do tego spotkania tak, jak do każdego innego meczu ligowego.
Rozgrywki nabierają tempa, a w najbliższym czasie większość meczów zagracie o cztery punkty. Będzie to szansa na spore podskoczenie w tabeli?
Oczywiście jest to dla nas spora szansa na awans w tabeli lecz nie wybiegamy w przyszłość i skupiamy się na najbliższym meczu.