Październik miesiącem bez ratownika. Medycy zaostrzają protest

51

„W październiku spędź więcej czasu z rodziną… Ratowniku!” – taki komunikat pojawił się wczoraj na facebookowym profilu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych. To odpowiedź na lekceważenie protestujących przez ministerstwo zdrowia.

To skłoniło protestujących do rozpoczęcia zapowiadanych już od co najmniej kilku miesięcy działań.

Z dniem 10.09.2018 ogłaszamy kroczące dni bez ratownika. Każdy etatowy, który może i ma chęć wziąć udział w akcji bierze wolne od dyżuru. Kontraktowi w dniach absencji nie zabezpieczają wolnych dyżurów, bo nie mają takiego obowiązku. Obowiązek ten dotyczy tylko dyżurów, które zostały już zaplanowane w grafikach dla kontraktowych (nie wymagamy aż takiego poświęcenia.

– czytamy na facebookowym profilu OZZRM.

Jak twierdzą ratownicy, to jedyny sposób, żeby rząd poważnie podszedł do ich postulatów. – Zrozumieliśmy, że pisma, apele i prośby wysyłane do ministra zdrowia, ministra finansów, premiera i prezydenta nie przynoszą oczekiwanych skutków. Dlatego postanowiliśmy przejść od słów do czynów – mówi Tomasz Wyciszkiewicz z Lubina, koordynator dolnośląskiego komitetu protestacyjnego i jednocześnie szef Międzyzakładowego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych w Legnicy. – Zgodnie z tym, o czym mówimy już od ponad pół roku, zaczynamy bardziej dbać o swoje zdrowie i więcej czasu spędzać z rodziną. Nikt nie zmusi pracownika na kontrakcie, żeby przyszedł do pracy – dodaje.

Tomasz Wyciszkiewicz

Zdaniem Wyciszkiewicza wszystkie działania protestujących są zgodnie z prawem. – Nas też boli serce, że musimy się decydować na takie rozwiązanie, ale to jedyny sposób, żeby coś wywalczyć. Mam nadzieję, że społeczeństwo nas zrozumie – uważa ratownik.

Akcja #dzieńbezratownika oznacza, że w przyszłym miesiącu przez kilkanaście dni karetki pogotowia będą miały znacznie mniejszą obsadę – ratownicy wezmą wtedy wolne.

Przez rok byliśmy grzeczni i wywiązywaliśmy się z danego słowa. Sami w 20-30 osób niczego nie wywalczymy. Pokażcie że potraficie nie tylko komentować. Teraz wszystko zależy od Was

–  apelują do kolegów członkowie OZZRM.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY