Papierowe żonkile dla lubinian

190

Dziś w Lubinie można spotkać grupki młodych osób rozdających papierowe przypinki w kształcie żółtych żonkili. – To z okazji 74. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim – wyjaśniają uczniowie lubińskiej Społecznej Szkoły Podstawowej, edukujący nie tylko siebie, ale i przy okazji innych mieszkańców. Taką żywą lekcję przygotowała dla nich nauczycielka historii.

– Nasza szkoła organizuje taką akcję już po raz drugi – mówi Justyna Zaryczańska, nauczycielka, która z grupą uczniów odwiedziła również naszą redakcję. – Wymyśliła ją i zmotywowała uczniów do zrobienia żonkili nauczycielka historii Monika Całus – dodaje.

Najpierw, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o powstaniu w warszawskim getcie, uczniowie obejrzeli film. Później piąto- i szóstoklasiści przygotowali papierowe żonkile z datą 19 kwietnia 1943 roku, oznaczającą wybuch powstania.

– Zrobiliśmy ich 450 – wylicza Hubert, uczeń piątej klasy. – Dlaczego akurat żonkile? Stały się symbolem powstania w getcie warszawskim, ponieważ wybuchło ono wiosną – wyjaśnia.

Dokładniejsze przyczyny wyboru tej rośliny wyjaśniał podczas wtorkowej konferencji prasowej dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN Dariusz Stola. – Żonkil przypięty do ubrania 19 kwietnia to znak pamięci i szacunku. Ten żonkil nawiązuje do bukietu żółtych kwiatów, który ostatni przywódca powstania w getcie warszawskim Marek Edelman dostawał od anonimowej osoby co roku w rocznicę zrywu – mówi Stola.

Muzeum z okazji rocznicy rozdaje papierowe przypinki w kształcie żonkili na ulicach Warszawy. W sumie ma ich 100 tysięcy.

Dziś również młodzi lubinianie w towarzystwie nauczycielek chodzą po mieście i rozdają owe papierowe przypinki. Jak mówią, przechodnie reagują bardzo różnie – jedni od razu odmawiają przyjęcia żonkila, nie pytając o co chodzi, inni dopytują, co to za okazja. – Niektórzy wiedzą, że dziś jest taka rocznica, inni dowiadują się dopiero od nas – mówią uczennice piątej klasy trzymający koszyki pełne papierowych żonkili.

– To było pierwsze miejskie powstanie w Europie. Bojownikom chodziło o zemstę i obronę godności ludzkiej, by przed śmiercią zadać Niemcom jak największe straty. To była walka straceńcza, ale w naszej tradycji oddaje się cześć również przegranym w imię ich heroizmu, męstwa. Oni poniekąd walczyli też o godność całej ludzkości przeciwko zbrodniarzom, którzy zakwestionowali podstawowe ludzkie wartości. To było ważne wydarzenie z historii Warszawy, doprowadziło do zagłady znacznej części miasta i ważne jest dla nas, by mieszkańcy pamiętali, że Warszawa jest miastem dwóch powstań – dodaje dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

Źródło: Lubin.pl, Kurier PAP – www.kurier.pap.pl


POWIĄZANE ARTYKUŁY