Pamięć o Iwonie wiecznie żywa

155

– Iwona, choć młoda, była starej daty wspinaczem – tak o zmarłej koleżance ze Stowarzyszenia Miłośników Gór, mówiła jedna z jej przyjaciółek. III Memoriał im. Iwony Buczek skupił pod lubińskim Kielichem wielu znakomitych wspinaczy. Również i tym razem, wynik sportowy schodził na plan dalszy.

mar_7447

Memoriał był równocześnie Otwartymi Mistrzostwami Lubina we wspinaczce na trudność, bo nie o czas tutaj chodziło, a sam fakt wejścia na szczyt jednej z najwyższych ścianek wspinaczkowych w Europie. – Na Kielichu przeżywałem wspaniałe chwile. Wspinaczka jest i zawsze będzie moją pasją – przyznaje Kamil Babiuch, który jako pierwszy zdobywał laury dla SMG. Na swoim koncie ma między innymi tytuł mistrza Polski juniorów. Pierwsze osiągnięcia rangi krajowej dla miejscowego stowarzyszenia zdobywała także Magda Stokłosa.

Sam memoriał był okazją to wspomnienia zmarłej tragicznie w 2014 roku Iwony Buczek. Po raz kolejny rodzina i przyjaciele wspinaczki stworzyli wspaniałą atmosferę, przy której śmiałkowie z całego kraju podbijali Kielich. – Trenuję tak naprawdę od czterech lat, a w Lubinie jestem po raz pierwszy. Każde wspinanie wiąże się z innymi emocjami – przyznała Alicja Brzezińska ze Szczecina.

Warte podkreślenia jest to, że podczas memoriału, odbyły się mistrzostwa dzieci do lat 15. Młodzi ludzie z zapałem śledzili wejścia koleżanek i kolegów, a swoje doświadczenie we wspinaczce przeżywali bardzo emocjonalnie. – To wspaniała pasja. Nie boję się wspinać. Ten sport w mojej rodzinie jest bardzo ważny. Od małego uprawiam wspinaczkę wraz z rodzeństwem i rodzicami – podkreśla trzynastoletni Szymon z Wrocławia.

Na ściance wspinaczkowej zdrowa sportowa rywalizacja, a na wysokości 34 metrów wyborne akrobacje na spaceline, czyli rozwieszonych trzech taśmach z siatką na środku. Highlinerzy czuli się na tej wysokości jak ryba w wodzie. – My nawet nocowaliśmy na tej siatce. To nasze można powiedzieć naturalne środowisko – przyznaje Łukasz Motylewski z SMG, który od tygodnia zajmował się z kolegami mocowaniem spaceline. Panowie wprawdzie nie są takimi ryzykantami jak Dean Potter, który uprawiał highline bez zabezpieczeń, ale jak przyznali, aby realizować swoją pasję, trzeba najpierw upewnić się, że wszystko jest bezpieczne.

Trzecia edycja memoriału ku pamięci zmarłej wspinaczki, to również moment, w którym SMG w Lubinie świętowało 20-lecie powstania klubu. – Nawet nie mam pojęcia kiedy ten czas przeminął – przyznał Marcin Królak. Całe zawody można było oglądać na żywo w TV Regionalnej, a także na kanale internetowym telewizji. Podczas memoriału, swojego profesjonalnego komentarza udzielał Rafał Nowak, wspinacz z wielką wiedzą na temat tego jakże ekstremalnego, ale niezwykle interesującego sportu. 

Iwona kochała wspinaczkę. Była także miłośniczką podróżowania. Zdobywała naturalnie wzniesienia w Kalymnos (Grecja), Arco (Włochy) czy El Chorro (Hiszpania). – Nigdy jej nie zapomnimy i zadbamy o to, aby pamięć o niej była wieczna – podkreśla Marcin Królak ze Stowarzyszenia Miłośników Gór. Trzeci memoriał jak i poprzednie był wyjątkowym wydarzeniem, a uczestnicy stworzyli po raz kolejny znakomitą atmosferę. 34 metry szczęścia. Tak w skrócie można opisać znaczenie Kielicha dla Iwony Buczek. To właśnie wspinając się na tę ściankę czuła się wolna, zapominała o wszelkich troskach, a przede wszystkim realizowała swoją pasję.

Wśród Pań:
I miejsce Julia Kapiszko
II miejsce Zuzia Banaś
III Ania Grabińska

Wśród Panów:
I miejsce Ariel Marciniak
II miejsce Mateusz Piechota
III miejsce Łukasz Szabla 
(Warto dodać, że Ariel już po raz trzeci zostaje najlepszym zawodnikiem podczas Memoriału)

Wśród Dzieci:
I miejsce Szymon Zalesiński
II miejsce Kasia Karkola
III miejsce Kamil Olszewski

fot. Mariusz Babicz

 

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY