Ostatni raz na Stadionie Zagłębia, miedziowi zagrali z Jagiellonią Białystok w rozgrywkach ekstraklasy w maju 2018 roku. Niestety dla miedziowych, mecz wygrali przyjezdni 2:1. Jednak jeszcze w rundzie zasadniczej, również na własnym obiekcie, ekipa Mariusza Lewandowskiego wygrała 1:0. Przed nami kolejny taki mecz, w którym zawodnicy podkreślają, że uczą się na własnych błędach i tych na pewno nie popełnią w dzisiejszym spotkaniu.
Dziś o godzinie 18.00 na Stadionie Zagłębia, miedziowi podejmą Jagiellonię Białystok. Jak podkreśla szkoleniowiec gospodarzy, nie rozpamiętują oni konfrontacji z ostatniej kolejki. W głowach jest tylko i wyłącznie 4 seria spotkań.
– Koncentrujemy się na kolejnym meczu, bo teraz on jest dla nas najważniejszy. Mecz u siebie musimy rozstrzygnąć na własną korzyść. Błędy się zdarzają i najważniejsze to rozwiązywać je. Chcemy zagrać dobre i zwycięskie spotkanie – komentuje Mariusz Lewandowski, szkoleniowiec KGHM Zagłębia Lubin.
Wicemistrz Polski nie będzie łatwym rywalem, ale jak podkreślają zawodnicy, fakt że Jaga posiada obecnie taki tytuł, w żadnym wypadku nie ma wpływu na ich sferę mentalną.
– Chcemy stworzyć w Lubinie twierdzę, gdzie będziemy osiągać korzystne rezultaty, a nie jak to było w zeszłym sezonie. Dlatego będziemy się starać, aby ten mecz był atrakcyjny dla kibiców i z trzema punktami dla naszego zespołu – podkreśla Patryk Tuszyński, napastnik KGHM Zagłębia Lubin.