Nie da rady ich nie kochać…

1812

147 rodzin z powiatu lubińskiego celebrowało Dzień Rodzicielstwa Zastępczego. Z okazji tego święta podziękowania za opiekę nad dziećmi złożył im starosta Adam Myrda. 

Powiatowy Ośrodek Pieczy Zastępczej przygotował piknik nie tylko z myślą o rodzicach zastępczych i ich wychowankach. W powiecie lubińskim dzieci otaczają opieką także pracownicy dwóch rodzinnych domów dziecka i trzech placówek opiekuńczych. 

– Dla mnie wszyscy jesteście rodzicami i za ten trud, którego się codziennie podejmujecie, bardzo wam dzisiaj dziękuję – mówił do nich starosta. 

Artur Tórz, dyrektor Powiatowego Ośrodka Pieczy Zastępczej w Lubinie (z lewej) i starosta lubiński Adam Myrda

– To bardzo wymagająca rola. Dzieci rzeczywiście przysparzają czasem dużego trudu, ale jeśli ktoś naprawdę kocha dzieci, to ten trud ratowania ich zaowocuje wielkim szczęściem – mówi Iwona Błaszczyk, jedna z opiekunek, które wczoraj odebrały symboliczny certyfikat rodzica zastępczego. – Gdy dziecko zaczyna normalnie żyć, uczyć się i dobrze funkcjonować wśród rówieśników, to dla mnie jest to najpiękniejsza nagroda. I nie da rady ich nie kochać. Czasem tylko robi mi się przykro, gdy ktoś mi zarzuca, że robię to dla pieniędzy. Mam wtedy ochotę zapytać, że skoro to taki łatwy kawałek chleba, to dlaczego ten ktoś sam nie skorzysta z takiej okazji – dodaje.

Podziękowania rodzicom zastępczym przekazała też wczoraj minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Elżbieta Rafalska:

Objęcie opieką, troską i miłością dziecka, które z różnych przyczyn nie znajduje tego w domu biologicznym, jest wyjątkowo piękną i godną pochwały postawą. To wielkie wyzwanie i zobowiązanie, które wymaga ogromnej wrażliwości, cierpliwości i zrozumienia. Ale to przede wszystkim szansa na normalne dzieciństwo i lepszy start w przyszłość dla tych doświadczonych już przez los dzieci, a dla rodziców zastępczych – kolejne dziecko do kochania.

MRPiPS podkreśla, że liczba dzieci przebywających w rodzinach zastępczych w ciągu roku w 2018 r. wyniosła 72 339 i jest to o 1,1 proc. mniej niż rok wcześniej. Optymizmu ministerialnych komunikatów nie podziela jednak Artur Tórz, dyrektor Powiatowego Ośrodka Pieczy Zastępczej w Lubinie: – Na terenie naszego powiatu mamy do czynienia z wyraźnym wzrostem liczby naszych podopiecznych. Co więcej, stosunkowo niewielka część z nich to sieroty biologiczne. Większość pochodzi z rodzin, w których rodzice nie są w stanie należycie sprawować opieki nad dziećmi.

Lubiński POPZ cały czas szuka osób, które chciałyby podjąć się opieki nad dziećmi, które jej nie mają. Ośrodek od marca prowadzi kampanię promocyjną „Podziel się domem”, próbując przekonać nią mieszkańców naszego powiatu, że rodzicielstwo zastępcze to rola, którą warto przyjąć. 


POWIĄZANE ARTYKUŁY