Diabeł, anioły i trzej królowie pojawili się dziś w Szkole Podstawowej nr 1. Nie było tradycyjnych lekcji w klasach, dzieci uczyły się o zwyczajach bożonarodzeniowych. Mogły też zobaczyć swoich nauczycieli w nietypowych rolach… występujących specjalnie dla nich na scenie. – Zawsze to dzieci przygotowują wszystkie uroczystości, oczywiście pod czujnym okiem nauczycieli. Teraz chcieliśmy pokazać, że nie tylko wymagamy, ale również sami potrafimy się zaprezentować – mówi uśmiechając się Elżbieta Godzic, wicedyrektor lubińskiej Szkoły Podstawowej nr 1 z oddziałami integracyjnymi.
Taki świąteczny dzień tuż przed Bożym Narodzeniem to już tradycja w tej szkole. Zamiast standardowych lekcji odbywają się rozmowy o grudniowym święcie. Uczniowie poznają nie tylko polskie zwyczaje i tradycje, ale również dowiadują się, jak świętują nasi sąsiedzi z zagranicy.
– Uczą się nakrywać stół wigilijny, przygotowują potrawy, przynoszą je do szkoły, jak również śpiewają kolędy i pastorałki – wylicza wicedyrektor szkoły. – Po takich spotkaniach z wychowawcami, dzieci od lat uczestniczą w jasełkach – dodaje Elżbieta Godzic.
W tym roku jednak oprócz jasełek odbył się też niezwykły koncert. Tym razem to nie uczniowie śpiewali dla nauczycieli, rodziców i kolegów, lecz nauczyciele dla uczniów.
– Pokazujemy, że nauczyciele też mają swoją dobrą stronę, chcą pokazać, że potrafią śpiewać i się świetnie bawić – uśmiecha się nauczycielka Sylwia Benier, która wystąpiła dziś na scenie ustawionej w sali gimnastycznej szkoły. – Nie tylko chodzi o pokazanie naszych talentów czy też ich brak albo umiejętności. Chcemy być z uczniami, wspólnie z nimi świętować i pokazać, że śpiewanie kolęd to jest tradycja, która dotyczy wszystkich, nie tylko małych dzieci – dodaje.
Na występ zdecydowało się piętnastu nauczycieli. Było śpiewanie w duetach, ale i w większych grupach. Wszyscy wspólnie wykonali dwa utwory: „Grudniowe noce” i „Gore gwiazda Jezusowi”.
Repertuar każdy nauczyciel dobierał sam, później pomagała również pani od muzyki, która przygotowała podkłady muzyczne. Pedagodzy przygotowywali się do tego występu już od jakiegoś czasu, ćwiczyli osobno i w grupach, a wczoraj odbyła się ostatnia próba generalna.
Dzieci nagrodziły starania swoich nauczycieli gromkimi oklaskami. Niektórzy uwiecznili cały występ, filmując telefonami komórkowymi. Większość wspierała swoich wychowawców śpiewając kolędy razem z nimi.
– Bardzo lubię śpiewać, więc trochę żałowałam, że nie będziemy w tym roku tego robić, ale naszym nauczycielom bardzo dobrze wyszło – uśmiecha się 11-letnia Aleksandra z klasy VI a, przyznając, że nie tylko koncert kolęd był niezwykły, ale i jasełka w wykonaniu uczniów. – Nie mamy typowego Jezuska, Maryi i Józefa. Wszystko odbywa się w klasie, w której pojawia się anioł i diabeł – opisuje krótko akcję tegorocznych jasełek.
– Dużo jest rzeczy do zrobienia w domu przed świętami i my mamy świadomość, że dzieci widzą, co się wkoło dzieje. Nie tylko sklepy są zaopatrzone odpowiednio, ale w domu jest krzątanina i chcieliśmy też dać taką sytuację w szkole. Pokazać, że my też przygotowujemy się do świąt, że każdy nauczyciel, każdy dorosły i dziecko powinni mieć chwilę na wytchnienie, przemyślenia, na czas zadumy przed świętami – dodaje Sylwia Benier.
