Najwięcej mandatów wciąż w Lubinie

2019

Kierowcy nie jeżdżą tu już tak szybko, jak rok temu, jednak lubiński punkt odcinkowego pomiaru prędkości wciąż zajmuje niechlubną pierwszą pozycję w ogólnopolskich statystykach Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. W tym roku odnotowano tu 12,4 tys. wykroczeń drogowych!

Odcinkowy pomiar prędkości w Lubinie prowadzony jest na krajowej trójce, na dystansie między salonem marki BMW a szybem „Bolesław”

W tej chwili odcinkowe pomiary prędkości prowadzone przez Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) znajdują się w 30 miejscach w kraju. W sumie od stycznia do 30 września tego roku punkty te zarejestrowały 146 tys. przypadków przekroczenia dozwolonej prędkości przez kierowców. To znacznie więcej niż w 2016 roku, kiedy to odnotowano trochę ponad 88,8 tys. naruszeń przepisów.

Na samym szczycie tej listy nieodmiennie znajduje się Lubin, w którym pomiar prowadzony jest na drodze krajowej numer 3 w obu kierunkach ruchu. Jest tak od samego początku, czyli od kwietnia 2016 roku, kiedy to OPP został uruchomiony w tym miejscu.

W tym roku, od stycznia do końca września, w lubińskim punkcie przekroczono prędkość 12,4 tys. razy. Jednak gdy zajrzymy w statystyki z ubiegłego roku, zobaczymy, że coraz częściej kierowcy ściągają nogę z gazu przejeżdżając przez tutejszy odcinkowy pomiar prędkości. Przez dziewięć miesięcy, od kwietnia do końca 2016 roku odnotowano tu bowiem o wiele więcej naruszeń przepisów – aż 20,5 tys. Wówczas na drugim miejscu w rocznych statystykach uplasowało się Karniewo w województwie Mazowieckim z 10,5 tys. wykroczeń. W tym roku nie ma już takiej różnicy między miejscowościami, które uplasowały się na dwóch kolejnych miejscach listy przekroczeń prędkości. Obecnie drugi jest punkt odcinkowego pomiaru w Zakręcie w województwie mazowieckim (12,3 tys. naruszeń przepisów), a trzeci Sochaczew, również w województwie mazowieckim (10,7 tys.).

Najmniej naruszeń przepisów, bo tylko 600, odnotowano zaś w miejscowości Łuszczów w województwie lubelskim.

Zarządzający odcinkowym pomiarem prędkości CANARD nie prowadzi badań natężenia ruchu na drogach, więc nie jest w stanie wskazać, czy ma to wpływ na liczbę zarejestrowanych w poszczególnych punktach przekroczeń prędkości. Nie ma również statystyk dotyczących miejsca zamieszkania kierowców, którzy zostali ukarani za zbyt szybką jazdę krajową trójką w Lubinie.

Przypomnijmy, odcinkowy pomiar prędkości w Lubinie prowadzony jest na krajowej trójce, na dystansie między salonem marki BMW a szybem „Bolesław”. Fotoradary rejestrują przejazd auta na początku i na końcu odcinka, a następnie wyliczana jest średnia prędkość samochodu. Jeśli będzie wyższa od dozwolonej, do systemu trafi alert uruchamiający procedurę wystawienia mandatu. Nie wystarczy zatem zwolnić w miejscach samego pomiaru. Jak wskazuje CANARD, przewaga tego typu urządzeń polega między innymi na możliwości wymuszenia na kierowcach przestrzegania dopuszczalnej prędkości na dłuższym odcinku drogi.

Fot. CANARD

POWIĄZANE ARTYKUŁY