Na pomoc lisiej uciekinierce

77

Uciekła z lisiej fermy i schroniła się w stajni. To prawdopodobnie uchroniło ją przed bólem, strachem i obdarciem ze skóry. Teraz srebrzysta lisiczka potrzebuje naszej pomocy.

Fot. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Lubinie

Wracamy do historii lisiczki Leviski. Jest już coraz mniej czasu, by pomóc zwierzęciu. Leviska straciła aktualne miejsce pobytu i trzeba ją pilnie umieścić w lisim azylu w Korabiewicach, gdzie zapewnią jej odpowiednie warunki i bezpieczeństwo. Aby zwierzę mogło zamieszkać w placówce, potrzebne jest zbudowanie specjalnego kojca. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami potrzebuje funduszy na wolierę i transport dla Leviski.

Lisica ma około dwóch lat i najprawdopodobniej uciekła z jednej z lisich ferm. Wychowywała się w niewoli, nie radziła sobie na wolności. Brakowało jej siły, odwagi, nie nawykła do poruszania się na większych przestrzeniach.

Lisiczka zawędrowała do stajni w Jaroszówce. Zjadła trochę kociej karmy i schroniła się w środku. Leviską zaopiekowało się Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Lubinie. – Nie miała siły uciekać, bez problemu pozwoliła zamknąć się w transporterze. Nie nawykła do poruszania się, musiała być zamknięta na małej powierzchni – opowiada Karolina Lorenc z lubińskiego TOZ.

Leviska straciła miejsce pobytu – dotychczas żyła w domu tymczasowym, jednak nie było to odpowiednie miejsce, nie mogła tam zostać na zawsze. – Lisy nie powinny być trzymane w mieszkaniach, domkach czy w ogrodach. Są bardzo wymagającymi zwierzętami – ostrzega przedstawicielka TOZ.

Fot. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Lubinie

Lisi azyl w Korabiewicach to idealne miejsce dla Leviski. Będzie tam miała towarzystwo innych lisów i dobre warunki do życia. – Niewiele jest miejsc, które przyjmują lisy. W lisim azylu w Korabiewicach znajdzie się pod opieką wspaniałych ludzi, gdzie będzie mogła żyć długo i szczęśliwie – zapewnia Lorenc.

Aby zwierzę mogło zmienić miejsce pobytu, potrzebne jest zbudowanie specjalnego kojca. TOZ potrzebuje funduszy na wolierę i transport dla Leviski.– Pilnie prosimy o pomoc – apeluje Karolina Lorenc. 

– Udało nam się znaleźć wykonawcę kojca, ale szacunkowy koszt znacznie przewyższył nasze możliwości. Jest trochę droższy niż zakładano wcześniej. Dla lisiczki potrzebujemy woliery, nie mówiąc o transporcie. Termin postawienia kojca się zbliża, mamy już tylko kilka dni na wpłaty, by wspomóc lisią piękność – tłumaczy kobieta.

Pieniądze można wpłacać na konto (51 1750 0012 0000 0000 3461 5284 z dopiskiem „dla Liski”) lub wejść na stronę internetową zbiórki. Można też zadzwonić bezpośrednio do Towarzystwa, pod numer 669 323 785.

Lisi azyl, w którym zamieszka Leviska, na wiosnę czeka rozbudowa. TOZ zachęca również do wparcia placówki.


POWIĄZANE ARTYKUŁY