Bardzo udaną inaugurację nowego roku zanotowali siatkarze Cuprum Lubin. Zespół Patricka Duflosa i Tomasza Wasilkowskiego w sosnowieckiej hali pokonał MKS Będzin 3:1.
Tylko w pierwszym secie gospodarze napsuli nerwów ekipie z naszego miasta. Środkowy Będzina Mateusz Kowalski otworzył wynik meczu skutecznym blokiem. Pierwszy punkt dla przyjezdnych zdobył bardzo szybko Łukasz Kaczmarek. MKS był skuteczniejszy w tej części meczu, co dało mu rezultat 25:20. W drugim secie miedziowi obudzili się. Znakomita zagrywka kapitana Michala Masnego i as serwisowy Roberta Tahta już na starcie ściął będzinian z nóg. Cuprum wyszło na prowadzenie, którego nie oddało do końca tej części spotkania. Trzeci set to miażdżąca przewaga ekipy Patricka Duflosa. Znakomite ataki Roberta Tahta i błędy własne miejscowych dały wysokie prowadzenie dla Cuprum Lubin, które seta wygrało 11:25. Czwarta część spotkania okazała się ostatnią. Będzin zaczął śmielej atakować z szóstej strefy, ale przyjezdni znakomicie przyjmowali i odpierali ataki gospodarzy. Cuprum wygrało 19:25, a MVP meczu okrzyknięto powracającego po kontuzji Dawida Gunię.
PlusLiga, 16.kolejka, Hala MOSiR, Sosnowiec
MKS Będzin – Cuprum Lubin 1:3 (25:20, 23:25, 11:25, 19:25)
MKS Będzin: Waliński, Kozub, Ratajczak, Klobucar, Kowalski, Seif, Grzechnik, Przybyła, Peszko, Łata, Faryna, Yordanov, Araujo, Libero: Potera, Gregorowicz.
Cuprum Lubin: Kaczmarek, Pupart, Michalski, Terzic, Gorzkiewicz, Patucha, Taht, Gunia, Biegun, Smoliński, Masny, Hain, Libero: Kryś, Makoś.