Miedziowi jadą do Gdańska

64

22 września o godzinie 18.00, zespół Zagłębia Lubin zmierzy się na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Podczas derbów ze Śląskiem Wrocław wnikliwej analizy meczu dokonywał na trybunach Łukasz Smolarow, asystent Piotra Stokowca. Sztab Lechii ma o czym myśleć zwłaszcza, że w pojedynku z ekipą z Dolnego Śląska, miedziowi pokazali charakter.

Po derbowej konfrontacji z Miedzią Legnica nastroje w zespole wbrew pozorom były jeszcze bardziej bojowe. Sportową złość podopieczni Mariusza Lewandowskiego wylali na murawę w konfrontacji ze Śląskiem Wrocław, gdzie warto podkreślić, miedziowi na Stadionie Zagłębia wygrali 4:0! – Teraz jest już zdecydowanie lepsza atmosfera, ale chcemy kolejny mecz z Gdańskiej również wygrać. Jest teraz szansa przeskoczyć Lechię, w momencie kiedy z nimi wygramy – komentuje Adam Matuszczyk, pomocnik KGHM Zagłębia Lubin.

Lechia Gdańsk po ostatniej wysokiej porażce z Wisłą Kraków liczy na rehabilitację przed własną publicznością. Mecz przeciwko swojemu byłemu szkoleniowcowi dla piłkarzy Zagłębia jest jak każdy inny w lidze, gdzie liczy się wyłącznie walka o 3 punkty, choć sentyment na pewno zostaje. Podobne odczucie ma Piotr Stokowiec, który tak wypowiedział się odnośnie pojedynku z miedziowymi podczas przedmeczowej konferencji prasowej dla klubowej telewizji Lechii Gdańsk.

– Pochłonięty zadaniami, które mamy tu w Lechii naprawdę nie myślę w kategoriach byłego trenera Zagłębia. Dla nas każdy mecz jest szczególny i nie ma tu moich prywatnych odczuć. Niedobrze by było, gdyby zawodnicy czuli dodatkową presję. To dla mnie tak samo ważny mecz jak z Legią czy Zagłębiem Sosnowiec. Gramy o trzy punkty i każdy mecz chcemy wygrać. Nowe zadania, dużo pracy – na tym się skupiam. Jesteśmy na pewnym etapie budowania drużyny i moja długofalowa praca pokazuje, że dobrze się w tym odnajduję. Jestem mocno skupiony na pracy i traktujemy ten mecz jak każdy inny – tłumaczy trener Lechii


POWIĄZANE ARTYKUŁY