Miały zniknąć, a jeżdżą

132

Karosy odchodzą z PKS. Wysokopodłogowe autobusy od lipca obsługują już tylko niektóre linie podmiejskie. – Ale widywane są też w mieście! – donoszą Czytelnicy. O stan autobusowego taboru pytamy lokalnego przewoźnika.

Zdjęcie ilustracyjne (archiwum Lubin.pl)

Są wśród naszych Czytelników tacy, którzy z uwagą i entuzjazmem śledzą zmiany w autobusowym taborze.

– Zgodnie z zapowiedziami powinny już z ulic zniknąć Karosy B951E, a nadal są. Wczoraj widziałem je na liniach: 0, 2, 5, 100. Co na to PKS? – pyta zaciekawiony Czytelnik.

Rzeczywiście – z początkiem lipca pojazdy wysokopodłogowe w zasadzie zostały wycofane z obsługi Powiatowych Przewozów Pasażerskich. Ale wciąż można je jeszcze zobaczyć na ulicach.

– Autobusy typu Karosa nadal są w eksploatacji z uwagi na remonty dróg poza miastem. Ze względów bezpieczeństwa nie ma możliwości, aby w trakcie prac drogowych te linie obsługiwały autobusy niskopodłogowe np. typu MAN. Może się też zdarzyć, że w przypadku kursów łączonych z inną linią, Karosy jeżdżą także w mieście, ale są to jednostkowe przypadki – wyjaśnia Kazimierz Ziółkowski, prezes PKS-u.

W miejsce wycofanych ośmiu autobusów, PKS planuje zakup trzech używanych, które jesienią zasilą istniejącą flotę i będą mogły być wykorzystywane w razie potrzeby czy awarii.

– Istniejący tabor 43 autobusów jest wystarczający, nie ma potrzeby kupować więcej pojazdów, niż potrzeba w ruchu. Zamawiający, czyli starostwo powiatowe, zmniejszyło liczbę połączeń i zwłaszcza w okresie wakacyjnym kursów jest znacznie mniej – dodaje prezes.


POWIĄZANE ARTYKUŁY