Siatkarze Marcelo Fronckowiaka mają za sobą kolejny sparing. Niestety dla nich, jeszcze bez pierwszego szkoleniowca, ale za to pod wodzą jego doświadczonego asystenta Rainera Vassiljeva, zespół miedziowych odniósł pierwsze zwycięstwo podczas okresu przygotowawczwgo.
W zespole Cuprum Lubin wciąż trwa proces adaptacji i zgrania. Jego efekt na pewno mogliśmy już oglądać choćby w meczach w Legnicy, ale nieco lepiej wyglądało to już w Lubinie w Hali RCS. Tutaj, miedziowi siatkarze podejmowali ostatnio ekipę pierwszoligowego AZS-u Częstochowa. Już pierwszy set to solidna zagrywka i perspektywiczna gra w 2, 3 i 4 strefie boiska. Bardzo dobrze prezentował się miedziowy blok, który miał spory wpływ na rezultat pierwszego seta, 25:18. Tam, brylowali środkowi Damian Boruch i Mariusz Marcyniak, a także przyjmujący Jakub Wachnik. Również w drugiej części meczu, skuteczna gra na linii ataku dała rezultat 25:17 dla miedziowych. Na trybunach nie mogło zabraknąć Klubu Kibica Cuprum Lubin, który wspiera swój zespół w każdym meczu. Trzeci set to bardziej wyrównana konfrontacja i mogła przypominać te plusligową, kiedy miedziowi nieco opadali z sił, a ich rywale przejmowali inicjatywę. AZS wygrał 25:22. W czwartej części meczu pojedynek na przewagi wygrywają ostatecznie siatkarze Marcelo Fronckowiaka i Rainera Vassiljeva.
Cuprum Lubin vs AZS Częstochowa SSA 3:1 (25:18, 25:17, 22:25, 27:25)
Fot. Mariusz Babicz
