Pochodzący z Legnicy biznesmen będzie musiał odbyć karę więzienia, wymierzoną mu za udział w tzw. aferze taśmowej. Taką decyzję wydał Sąd Najwyższy – poinformował RMF FM.
Przypomnijmy, w grudniu 2016 r. Falenta usłyszał wyrok 2,5 roku bezwzględnej kary więzienia za udział w jednej z najgłośniejszych afer politycznych ostatnich lat. Taśmy, do których nagrania biznesmen się przyczynił, ujrzały światło dzienne w 2014 r. Opinia publiczna poznała w ten sposób nie przeznaczone dla jej uszu wypowiedzi m.in. czołowych polityków Platformy Obywatelskiej, co wywołało poważny kryzys w partii i nie przysporzyło jej przychylności Polaków głosujących rok później w wyborach parlamentarnych.
Rok temu wyrok sądu pierwszej instancji utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Warszawie. Biznesmen miał się stawić w więzieniu w maju, ale jego obrońcy złożyli wniosek o odroczenie wykonania kary i jednocześnie o kasację wyroku. Dzisiaj Sąd Najwyższy uznał, że mężczyzna musi odbyć karę więzienia. Dodatkowo, w komunikacie SN czytamy, że – biorąc pod uwagę argumentację obrony – sąd ocenił, iż „uwzględnienie kasacji nie jawi się jako prawdopodobne w stopniu bardzo wysokim”.
Marek Falenta trafi jednak za kratki https://t.co/lZNlmN4x5P
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) 25 października 2018
źródło: Regionfan.pl