Mania i Kamper, czyli Kultura Dostępna

25

W czwartek będzie kolejna okazja, aby obejrzeć ciekawy polski film, niewiele płacąc za bilet. W cyklu Kultura Dostępna w lubińskim Heliosie tym razem wyświetlona zostanie produkcja „Kamper”.

Kultura Dostępna to projekt, dzięki któremu szerokie grono odbiorców może zapoznać się z polską sztuką filmową. Jednocześnie zniwelowana została jedna z głównych barier w dostępie do kina, jaką jest wysoka cena biletów. Wejściówki kosztują tylko 10 zł.

W najbliższej Kulturze Dostępnej, 20 kwietnia o godzinie 18, pokazany zostanie film „Kamper”. To historia pary trzydziestolatków. Kiedyś byli zakochani w sobie do szaleństwa, dziś muszą zdecydować, czy kolejny krok w życiu robią razem czy osobno. Mania i Kamper. Ona jest ambitna, pracowita i zdolna. Kocha gotowanie i chce poświęcić się swojej pasji na dobre. On jest wiecznym chłopcem, który pracuje jako tester gier komputerowych i bardzo ceni sobie swoje życie bez większych zobowiązań. Kiedy w jej życiu pojawia się dojrzały mężczyzna, uznany szef kuchni i uosobienie sukcesu, Mania zacznie zastanawiać się, czy pociąga ją jeszcze beztroski urok jej męża. Czy na pewno chce spędzić z nim resztę życia? Kamper musi się ogarnąć. Zacznie jednak od romansu z ognistą nauczycielką hiszpańskiego.

W kolejnej Kulturze Dostępnej, 27 kwietnia, będzie można obejrzeć produkcję „Pitbull. Nowe porządki”. Będzie to ostatnia propozycja z 6. edycji projektu.

Szczegóły na temat cyklu można znaleźć na www.helios.pl

Poniżej recenzja produkcji „Kamper” Łukasza Maciejewskiego.

W ostatnim sezonie do polskiego kina z impetem wkroczyli reżyserzy urodzeni w latach osiemdziesiątych, na czele z Kubą Czekajem, Janem P. Matuszyńskim, Agnieszką Smoczyńską i Tomaszem Wasilewskim. Nasze kino zawdzięcza im zbawienne ożywienie. To już nie są historie opowiadane na klasyczną modłę. Młodzi reżyserzy, również autor „Kampera” – Łukasz Grzegorzek – szukają głębiej, walczą o własny styl, śledzą światowe trendy, doskonale znają się na kinie, a także zapraszają do współpracy nowe nazwiska aktorskie, operatorskie i kostiumograficzne.

Ich filmy są również interesujące z punktu widzenia socjologii. Niskobudżetowy „Kamper” jest pierwszą tak udaną próbą diagnozy pokolenia trzydziestolatków. Tytułowy „Kamper”, tester gier komputerowych, grany przez Piotra Żurawskiego, tworzy pozornie udany związek z Manią (wspaniała rola Marty Nieradkiewicz, jednego z aktorskich symboli nowego pokolenia reżyserów). Jednak w ich świecie dzieje się coś niedobrego. Są chyba zbyt niedojrzali, by sprostać wyzwaniom życia dorosłego człowieka – odpowiedzialności, solenności, zapewnieniu bezpieczeństwa rodzinie.

Kamper, pomimo zdolności i wdzięku osobistego, sprawia wrażenie wiecznego Piotrusia Pana. Bardziej zdroworozsądkowa Mania nie chce popaść w rutynę u boku niedojrzałego męża. Uważa, że za wcześnie jeszcze na kapcie, macierzyństwo, wieczory spędzane przed telewizorem przy serialu.

Debiutancki film Łukasza Grzegorzka, ze świetnymi zdjęciami Weroniki Bilskiej, bardzo spodobał się rówieśnikom bohaterów oraz stał się sporym sukcesem kasowym. Pamiętam spotkanie z twórcami po projekcji filmu podczas Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu. Obecni na sali trzydziestolatkowie mówili: „To wreszcie film o nas, to są nasze problemy, dylematy i marzenia. To jest nasz świat”.

Łukasz Maciejewski


POWIĄZANE ARTYKUŁY