Ukradł bułki i wędzonego kurczaka, warte w sumie kilkanaście złotych. Jednak to, co się wydarzyło chwilę później znacznie pogorszyło sytuację 39-letniego lubinianina, przemieniając kradzież w kradzież rozbójniczą.
39-latek ukradł w jednym z marketów na osiedlu Polne bułki i wędzonego kurczaka za 17 zł. Gdy próbowano go zatrzymać, mężczyzna opryskał gazem łzawiącym ochroniarzy oraz klienta.
– Groził im także użyciem przemocy i popełnieniem przestępstwa pozbawienia życia – relacjonuje starszy aspirant Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji. – Mężczyźnie udało się uciec ze sklepu, jednakże po krótkim czasie został zatrzymany na terenie ogródków działkowych przez policjantów wydziału kryminalnego lubińskiej komendy – dodaje.
Nie była to pierwsza kradzież tego 39-latka. Był on dobrze znany ochronie sklepu, z którego tym razem zabrał bułki i kurczaka.
– Sprawcy przedstawiono zarzuty kradzieży rozbójniczej oraz lekkiego uszczerbku na zdrowiu – mówi starszy aspirant Hawrylciów. – Za dokonaną kradzież rozbójniczą grozi kara 10 lat pozbawienia wolności, natomiast za wypadek mniejszej wagi do pięciu lat pozbawienia wolności – wylicza policjantka.