Kolejny raz przesunięty został termin oddania do użytku odcinka drogi ekspresowej S3 od węzła Lubin Południe do węzła Lubin Północ. Tym razem główny inwestor, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, utrzymuje, że prace potrwają do końca wakacji.
Zgodnie z umową zawartą pomiędzy wykonawcą a GDDKiA, lubiński odcinek S3 miał być ukończony do 15 czerwca tego roku. Podobna data została wyznaczona dla dwóch innych fragmentów tej trasy, łączących Lubin z Legnicą i Lubin z Polkowicami. Terminu udało się dotrzymać jedynie w przypadku budowy pierwszego z nich, za który odpowiadały firmy Budimex i Mota-Engil. Podczas jego uroczystego otwarcia oznajmiono, że najpóźniej w ciągu miesiąca miesiąca powinien zostać udostępniony dla kierowców kolejny, 11,3-kilometrowy odcinek omijający Lubin. Jeszcze wcześniej dyrektor dolnośląskiego oddziału GDDKiA Lidia Markowska wskazywała w tym kontekście datę 10 sierpnia.
Niestety, mimo tych zapowiedzi, droga jest wciąż zamknięta. Zdaniem Dyrekcji ma się to zmienić jeszcze w tym miesiącu:
Informujemy, że odcinek S3 od węzła Lubin Południe do węzła Lubin Północ planujemy udostępnić kierowcom pod koniec sierpnia bieżącego roku. […] około 22 sierpnia będzie możliwość wskazania bardziej konkretnego terminu przekazania do ruchu.
– czytamy w odpowiedzi mailowej udzielonej nam przez GDDKiA.
Wykonawcą wspomnianego odcinka jest spółka Mota-Engil, która ze swojego zadania wywiązała się terminowo. Z informacji, jakie uzyskaliśmy kilka tygodni temu, wynikało, że sama droga jest już gotowa i w razie potrzeby może być ona udostępniona jedynie służbom ratunkowym. Pozostały jednak jeszcze prace wykończeniowe przy samym węźle Lubin Północ, którego budową zajmuje się włoskie-polskie konsorcjum firm Salini i Pribex – to samo, które odpowiedzialne jest za feralny odcinek S3 z Lubina do Polkowic.