Za nami ostatnia odsłona akcji Movember, polegającej na zapuszczaniu prowokujących wąsów. Przez cały listopad piłkarze ręczni uczestniczyli w akcji, a teraz postanowili dać wszystkim przykład.
W CDT Medicus przy ulicy Leśnej w Lubinie grupa zawodników Zagłębia Lubin przeszła specjalistyczne badania.
– W tej profilaktycznej akcji badamy krew pacjentów i oznaczamy poziom antygenu PSA, markera raka prostaty. Rak prostaty jest jednym z częstszych nowotworów u mężczyzn, a wykonanie tych badań to prosty test wskazujący, czy osoba jest zagrożona rozwojem tego raka – tłumaczy dr nauk med. Artur Kwaśniewski, prezes CDT Medicus.
W listopadzie rozmawiamy zatem o raku jąder i prostaty, by uświadamiać panom, jak ważne są regularne badania i dbanie o swój stan zdrowia. Zawodnicy Zagłębia Lubin w mijającym miesiącu nie tylko zapuszczali wąsy, ale także rozmawiali o akcji i zachęcali innych do przyłączenia się.
Ambasadorem Movemberu został Nikola Dżono, który przez cały miesiąc pielęgnował swój zarost i jak mówią koledzy, „skobel” bardzo mu pasuje.
– Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że ludzie, którzy jeszcze nie wiedzą o tej akcji, pytają, interesują się. W tym gronie jest sporo moich znajomych z Chorwacji. Cieszę się, że chociaż w małym stopniu mogłem przyczynić się do popularyzacji akcji Movember – mówi „Dżaka”, rozgrywający Zagłębia.
Miedziowi zachęcają wszystkich do dbania nie tylko o wąsy, ale przede wszystkim o swoje zdrowie.
– Zawodnicy sami przyznali, że akcja nie polega tylko na tym, żeby tylko zapuścić wąsy i mówić o tym, ale przede wszystkim, żeby się badać. Dlatego grupa zawodników przyszła do lubińskiego Medicusa przebadać się i dać przykład innym panom – mówi Łukasz Lemanik, rzecznik lubińskich szczypiornistów.
Badanie trwało kilka minut, a piłkarze opuszczali gabinet z uśmiechem na ustach.
– Dzięki tej akcji wielu chłopaków z naszej drużyny postanowiło się przebadać, ja sam także zbadałem się po raz pierwszy i zapewniam, że to nie boli – mówi Mirosław Gudz, obrotowy Zagłębia. – Zachęcam wszystkich mężczyzn do badania, bo warto żyć – dodaje.