Lubinianie spotkali się pod krzyżem

10652

Wierni z siedmiu katolickich parafii zgromadzili się dziś pod krzyżem, który ustawiono na najwyższym wzniesieniu na terenach zielonych przy ulicy Konstytucji 3 Maja. To lubińska odpowiedź na wezwanie organizatorów ogólnokrajowej akcji „Polska pod krzyżem”.

Dziś, w Święto Podwyższenia Krzyża Świętego, odbywa się wydarzenie „Polska pod krzyżem”, mające być wypełnieniem testamentu duchowego św. Jana Pawła II, który w 1997 r. wzywał do obrony krzyża „od Tatr aż do Bałtyku”. Organizatorami tej akcji są diecezja włocławska i Fundacja Solo Dios Basta, która wcześniej przeprowadziła m.in. „Różaniec do granic” i „Wielką pokutę”.

Główne uroczystości wydarzenia „Polska pod krzyżem” odbywają się na lotnisku pod Włocławkiem, ale do akcji przyłączyło się także wiele parafii w Polsce i za granicą, u siebie organizując podobne spotkania. Wśród nich jest również Lubin.

– My, Polacy jesteśmy zaproszeni, żeby stanąć pod krzyżem Jezusa Chrystusa. Doświadczyć na nowo jego miłości, największego daru, jakim jest zbawienie od grzechu, od wszelkiego zła. Jest to dzień jedności między nami. Żebyśmy patrząc na krzyż, zobaczyli, że miłość pana Jezusa nie jest źródłem podziałów. A wręcz przeciwnie, pan Jezus umarł na krzyżu po to, by nas pojednać z Bogiem i ze sobą – mówi ksiądz Marcin Kozyra, jeden z organizatorów akcji „Lubin pod krzyżem”.

W siedmiu lubińskich kościołach najpierw odprawione zostały msze święte. Później wierni w procesjach przeszli na tereny zielone przy ulicy Konstytucji 3 Maja.

Na najwyższym wzniesieniu stanął krzyż. Przez kilka godzin trwało tu modlitewne czuwanie. Jak mówią organizatorzy, do akcji zostali zaproszeni wszyscy mieszkańcy Lubina i okolic.

– To spotkanie będzie przeniesieniem nas wszystkich w moment, kiedy pan Jezus umierał na krzyżu. Będziemy więc świadkami męki pana Jezusa, spotkamy osoby, które spotkał podczas swojej drogi, a kulminacja będzie pod samym krzyżem – mówił tuż przed rozpoczęciem dzisiejszego modlitewnego czuwania ksiądz Kozyra.

Wierni, którzy wzięli udział w spotkaniu, przynieśli ze sobą krzyże, znicze oraz świece. Gdy zapadł zmrok, pod krzyżem ustawionym na górce, zapłonęły światła.


POWIĄZANE ARTYKUŁY