Lubin dostał 25 mln zł na przebudowę dróg!

388

Na ten remont Lubin czekał od dziesięciu lat. I w końcu się udało. Dziś prezydent podpisał porozumienie z marszałkiem województwa dolnośląskiego, na mocy którego miasto otrzymało aż 25 mln zł unijnej dotacji na przebudowę ciągu komunikacyjnego od ulicy Ścinawskiej aż po Centrum Dystrybucyjne Jeronimo Martins.

Wspomniane ulice – Ścinawska (od skrzyżowania z drogą krajową nr 3), Aleje Niepodległości oraz Lecha Kaczyńskiego i ulica Granitowa aż do Jeronimo – to dawna droga wojewódzka, którą miasto przejęło w ciągu ostatnich lat właśnie od województwa w ramach wymiany i porządkowania dróg.

Dziś prezydent Robert Raczyński razem w marszałkiem województwa dolnośląskiego Cezarym Przybylskim podpisali porozumienie, na mocy którego Lubin otrzymuje aż 85 procent unijnej dotacji na to zadanie. – To największe zadanie drogowe, jakie będziemy realizować, zaraz po budowie obwodnicy lubińskiej – nie kryje prezydent Raczyński.

W najbliższym czasie miasto ogłosi przetarg, który wyłoni wykonawcę. To duże i trudne zadanie – trzeba przebudować 3,4 km głównej arterii komunikacyjnej Lubina. Miasto szacuje jednak, że jesienią będzie już gotowe do rozpoczęcia prac. Prac, których w tym miejscu nie było od lat.

– Ta droga ostatni raz była remontowana 30 lat temu! A zasada jest taka, że główne arterie komunikacyjne powinny być remontowane co 20 lat. Także czekaliśmy na ten moment 10 lat, ale skala przedsięwzięcia jest duża. Bez przebudowy dróg wokół, a szczególnie bez wybudowania obwodnicy, nigdy byśmy jej nie zamknęli, bo wówczas miasto w ogóle by nie funkcjonowało. Mając obwodnicę, możemy bardziej odważnie wchodzić w tymczasowe ograniczenia ruchu kołowego wewnątrz miasta – tłumaczy włodarz Lubina.

Remont realizowany będzie etapami i potrwa około roku. Według planów droga będzie dzielona na sześć odcinków, stopniowo wyłączanych z ruchu. – Stopniowo będziemy zamykać poszczególne fragmenty tej drogi, tak, aby umożliwić przejazd. Dobrze się składa, bo w czerwcu przyszłego roku ma się zakończyć budowa drogi S3, więc ten ruch, który krąży po Lubinie, jako część drogi krajowej nr 3, zniknie – podkreśla prezydent Robert Raczyński.

Marszałek Cezary Przybylski chwali projekt przebudowy, przygotowany przez lubińskich urzędników.

– Tutaj na wyróżnienie zasługuje fakt kompleksowości. Wszystko, co jest wzdłuż drogi czy obok drogi, w tym projekcie jest uwzględnione – podkreśla Cezary Przybylski. – To nowe ścieżki rowerowe, chodniki, ale też pełna wymiana infrastruktury, cicha nawierzchnia, która spowoduje, że ruch samochody nie będzie tak uciążliwy dla mieszkańców, wszystko będzie dostosowane do osób niepełnosprawnych. Ważna jest też aktywizacja strefy przemysłowej, ta droga na pewno pomoże w jej aktywizacji – uważa marszałek.

Choć jeszcze niedawno wcale tak różowo nie było. Zresztą marszałek Przybylski sam przyznaje, że dotąd Lubin był pomijany, jeśli chodzi o rozdysponowanie środków unijnych. – Dotąd w skali województwa Lubin dostał bardzo mało środków unijnych. A chodzi o to, by miasta były równo traktowane i każdy samorząd mógł skorzystać z unijnych dotacji. Dziś ta współpraca pomiędzy samorządami jest dobra – ocenia marszałek województwa dolnośląskiego.

Przypomnijmy, że wniosek na przebudowę tych dróg, złożony w województwie przez Lubin, początkowo został odrzucony. Miasto złożyło więc protest, który został uwzględniony. – Dzisiejsze podpisanie dokumentów to dla nas też ważny gest polityczny. Często wchodzimy w różne spory, one bywają ostre, ale taka jest natura poważnych sporów, że muszą być ostre – mówi wprost prezydent.

Ostatecznie Lubin otrzymał dotację, o którą się ubiegał, czyli 24 956 390 mln zł. Brakujące 5 mln zł dołoży z własnego budżetu. Prace ruszą prawdopodobnie już jesienią tego roku.


POWIĄZANE ARTYKUŁY