Kurek: Rudna powinna wyznaczać trendy

2525

– Widzę Rudną jako nowoczesną gminę, opartą nie o fabryki, tylko o ośrodki badawczo-rozwojowe i dbającą o ochronę środowiska – mówi Aleksandra Kurek, sołtys wsi Koźlice, położonej w gminie Rudna. W programie „Gość Dnia” TV Regionalna.pl mówiła o tym, czego – jako mieszkanka i sołtys – oczekuje od nowego gospodarza Urzędu Gminy.

Aleksandra Kurek

Jedna z najzamożniejszych gmin w Polsce czeka na nowego wójta. 9 czerwca w pierwszej turze wyborów o schedę po Władysławie Bigusie walczyło pięcioro kandydatów. W najbliższą niedzielę o poparcie mieszkańców zabiegać będą: Bernard Langner i Adrian Wołkowski.

Sołtys Koźlic Aleksandra Kurek uważa, że nowy wójt powinien nadrobić zaległości po poprzedniku, wyrównując poziom życia w gminie. – Nie może być tak, że w jednej wsi opłaca się wybudować boisko, a w drugiej nie. Wszystkie drogi powinny być wyremontowane, bo to jest po prostu wstyd, jak to teraz wygląda – mówi.

Zdaniem sołtys gmina powinna postawić na rozwój lokalnej przedsiębiorczości, wspierając biznesowe pomysły mieszkańców. Obok istniejących już obiektów przemysłowych KGHM powinny powstawać ośrodki badawczo-rozwojowe, ukierunkowane na technologie wspierające ochronę środowiska.

Kurek przeciwna jest przedstawionemu przez Adriana Wołkowskiego pomysłowi likwidacji podatku od nieruchomości, rolnego i leśnego. W tegorocznym budżecie zaplanowano dochody na poziomie 54 mln zł. Wspomniane podatki wynoszą blisko 21 mln zł, czyli prawie 40 proc. wszystkich dochodów gminy.

Źródło: uchwała Rady Gminy Rudna nr III/21/2018 z dn. 2018-12-20

– 17 milionów to podatek od zbiornika Żelazny Most, dwa miliony płaci Huta Miedzi Cedynia. Jeśli w budżecie nie będzie tych pieniędzy, nie będzie można utrzymać dotychczasowego poziomu życia naszych mieszkańców. Gmina nie zapłaci już za zielone szkoły, tylko je dofinansuje, o czym mówi inny punkt programu pana Wołkowskiego – argumentuje sołtys Koźlic.

Aleksandra Kurek odniosła się również do niedawnych kontrowersji wokół zbiornika Żelazny Most. Jej zdaniem dobrze się stało, że przedstawiciele Zakładu Hydrotechnicznego zorganizowali specjalną konferencję na temat potencjalnych zagrożeń, zabrakło jednak aktywności samej gminy.

– Sami powinniśmy zadbać o informowanie mieszkańców, którzy dziś nie wiedzą o programach przygotowanych na wypadek różnego rodzaju zagrożeń – komentuje sołtys.

Całą rozmowę można obejrzeć tutaj:


POWIĄZANE ARTYKUŁY