Wróciła PlusLiga, a wraz z nią system gry, co kilka dni, który siatkarze poznali już kilka sezonów temu. Niedawno, bo 17 października odbyła się druga seria spotkań, a już 21 października 3. kolejka, w której Cuprum Lubin również na własnym parkiecie podejmie Czarnych Radom.
Przy okazji spotkań z Czarnymi Radom, wielokrotnie powtarzamy, że to mecz, który rządzi się własnymi prawami. Obie ekipy znają się jeszcze z rozgrywek PlusLigi. Radomianie przystąpili do najwyższej klasy sezon przed miedziowymi i jak to mówią, przełamali pierwsze lody. Jak pamiętamy z historii, Cuprum w swoim debiutanckim sezonie zajęło 7. miejsce, znacznie wyżej niż wspomniany Cerrad. Wtedy, Cuprum zaczęło od dwóch porażek, a w trzecim meczu zwyciężyło z ZAKSĄ Kędzierzynem-Koźle. Miedziowi widzą potencjał, a kibice liczą, że właśnie najbliższa trzecia seria spotkań poprawi morale drużyny.
– Poznajemy się i jest coraz lepiej. Trener faktycznie przyjechał do nas późno i myślę, że potrzeba trochę czasu, aby nas poznał. My musimy mieć chwilę, aby poznać taktykę i to, czego od nas on oczekuje. Na treningach wygląda, co coraz lepiej. Przede wszystkim jesteśmy w komplecie i z dnia na dzień będzie coraz lepiej – komentuje Jakub Wachnik, przyjmujący Cuprum Lubin.
W szeregach naszych rywali również zmiany kadrowe, choć w ekipie Roberta Prygla doszło tylko czterech zawodników. Nowością na pewno będzie nowa hala. Dotychczasowa, która uprzykrzała siatkarskie życie wielu zespołom, odchodzi powoli w niepamięć. Radomianie w ostatniej kolejce pokonali AZS Olsztyn 3:0. Były to pierwsze punkty tego zespołu w lidze, po na inaugurację przegrali 3:0 z Jastrzębskim Węglem. Nasi niedzielni przeciwnicy nie mają już pustego konta punktowego. Teraz czas na Cuprum Lubin.
3.kolejka PlusLigi, Lubin Hala RCS, 21 października 2018 r. godz. 17.30
Cuprum Lubin – Czarni Radom