Kradł wszystko, co tylko dało się spieniężyć. Policjantom tłumaczył później, że potrzebował pieniędzy, żeby zapłacić grzywny za popełnione wcześniej przestępstwa – chojnowscy mundurowi zatrzymali 32-letniego mieszkańca powiatu lubińskiego. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Jak ustalili policjanci, zatrzymany 32-latek w styczniu włamał się do pomieszczenia gospodarczego na terenie gminy Miłkowice, skąd ukradł … paszę dla ryb. – Następnie, po dwóch tygodniach od tego zdarzenia, sprawca wrócił na teren tej samej posesji i usiłował kolejny raz włamać się do pomieszczeń gospodarczych, po czym dokonał kradzieży felg pozostawionych na terenie posesji – informuje mł. asp. Iwona Król-Szymajda z legnickiej komendy.
Złodziej ponownie wrócił w ubiegłym tygodniu. Włamał się do domu w budowie w Legnicy, skąd ukradł narzędzia budowlane.
– Łączne straty, jakich dokonał mężczyzna, szacuje się na kwotę 2,5 tys. złotych – podsumowuje mł. asp. Król-Szmajda. – Zatrzymany mężczyzna jest doskonale znany legnickim funkcjonariuszom. W przeszłości był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Mężczyzna, tłumaczył swój przestępczy proceder koniecznością spłacania kar grzywny orzeczonych za popełnione wcześniej przestępstwa – dodaje policjantka.
32-latek stanie teraz przed sądem. Grozi mu 10 lat więzienia.