Pięcioletnia Lena i siedmioletnia Julia rano występowały w Centrum Kultury „Muza”, później przespacerowały się po jarmarku, by na koniec przyjść do ratusza i własnoręcznie wykonać niepowtarzalne palmy wielkanocne. Tak sobotnie przedpołudnie spędziły razem z dziadkiem. Z okazji zbliżającej się Wielkanocy miasto ma dla mieszkańców wiele tematycznych atrakcji.
Kilkudziesięciu wystawców z naszego regionu, oferuje swoje produkty pod ratuszem. Właśnie trwa trzeci dzień Jarmarku Wielkanocnego. Oprócz straganów z mnogością wyborów, miasto oferuje również warsztaty tematyczne dla mieszkańców.
Dziś w ratuszu, Muzeum Historyczne w Lubinie urządza kolejny dzień zajęć plastycznych. Mogą na nie przyjść dzieci i dorośli. Wczoraj powstawały baranki z popcornu, a dziś – wielkanocne koszyczki i palmy.
Warsztaty przyciągnęły tłumy, a po kolorowe i pachnące dekoracje sięgało mnóstwo rąk.
Lśniący bukszpan, soczyście zielone gałązki, złote kłosy czy wdzięczne, puchate bazie – wszystko to można było wykorzystać do przygotowania palm. Do tego rozmaite ozdoby – piórka, jajeczka, barwne kwiaty z bibuły, kolorowe gałązki i wstążki.
Jedni stawiali na naturalne i skromne dekoracje, inni, zwłaszcza dzieci – przygotowywały kolorowe i bogate palmy.
Pani Maria, która przyszła tutaj z synem Kacprem zrobili aż trzy palmy. – Jedna dla mnie, druga dla mamy, a trzecią dam dziadkom – relacjonuje Kacper.
Na palmach pięcioletniej Leny i siedmioletniej Julii można było znaleźć bukszpan, bazie, złote kłosy, własnoręcznie robione kwiatki, piórka, wstążki i bibułę. W przygotowaniach, nieoceniona była pomoc dziadka, z którym przyszły dziewczynki.
Bezpłatne warsztaty w ratuszu potrwają dziś do godziny 18. Jarmark Wielkanocny czynny jest do godziny 19.
Jutro o godzinie 11 w rynku, wspólne święcenie palm.
