Trzy mecze na własnym parkiecie i trzy zwycięstwa – to bilans koszykarzy SMK Lubin w obecnym sezonie. W ostatnim meczu trzeciej ligi lubinianie pokonali pewnie WSKT Wschowa 88:66.
– W drużynie ze Wschowy mamy wielu przyjaciół, znamy się bardzo dobrze. Niestety w naszych meczach zawsze ktoś musi zejść z parkietu pokonanym – mówił przed meczem Łukasz Skibiński z SMK Lubin.
I rzeczywiście na placu gry sentymentów nie było. Po dobrym początku gości później do głosu doszli gospodarze, którzy z minuty na minutę powiększali swoją przewagę. Decydujące okazały się rzuty za trzy punkty, które tego dnia były mocną stroną SMK – Długo wchodziliśmy w ten mecz i nie mogliśmy się rozpędzić aż do czwartej kwarty. To właśnie w ostatniej odsłonie meczu wychodziło nam praktycznie wszystko i odjechaliśmy rywalom – podsumował Łukasz Skibiński.
SMK Lubin – WSKT Wschowa 88:66 (18:17, 18:15, 22:17, 30:17)
SMK: Dwornik 31, Macowicz 6, Olejniczak 10, Markowicz 15, Jaworski 17, Skiba 4, Botuszyn, Skibiński 3, Szkoła.
Fot. Paweł Andrachiewicz
