Już otwarte! Park Linowy przyciągnął i dzieci, i dorosłych

10942

Po krótkim odliczaniu pierwsi ochotnicy weszli dziś do otwartego właśnie w Lubinie Parku Linowego. – Super, fajnie! – cieszą się dzieci, które pokonały już cała trasę. Zainteresowanie nową atrakcją jest naprawdę spore, starsi i młodsi czekają w kolejce, by przetestować park.

Pierwsi śmiałkowie zostali wpuszczeni na trasy Parku Linowego o godzinie 11. Od dziś to miejsce będzie czynne przez sześć dni w tygodniu, poza poniedziałkami. Natomiast dziś, jutro oraz w niedzielę oficjalna inauguracja i otwarcie.

– Pogoda nam dopisuje, mamy też punkt cateringowy oraz dmuchańce, ale największe atrakcje to oczywiście Park Linowy i plac zabaw – mówi Marek Zawadka, dyrektor Muzeum Historycznego w Lubinie, które zarządza parkiem Leśnym, zarówno częścią wystawową, jak i rekreacyjną.

Od pierwszej chwili zainteresowanie Parkiem Linowym jest bardzo duże. Przed wejściem ustawiła się spora kolejka.

– Trzeba się liczyć z tym, że nie wejdą wszyscy naraz. Trzeba odstać chwilę w kolejce, ale nie musimy martwić się o swoje bezpieczeństwo, bo dbamy o to, by zachować odległość między osobami, żeby nikomu nic się nie stało – mówi Olga Spiak z Muzeum Historycznego. – A trasy są świetne. Mamy po 12 przęseł na każdej. Jedna, łatwiejsza, przeznaczona jest dla mniejszych dzieci, od 7 lat. Druga, wyższa i trudniejsza jest dla starszych. Oczywiście zapraszamy nie tylko dzieci, mile widziane są też osoby dorosłe – dodaje.

Wśród pierwszych testujących lubiński Park Linowy byli i młodsi, i dorośli.

– Bardzo mi się podobało – przyznaje 9-letni Maciek z Lubina, który po zjeżdżalni z wyższej trasy zjechał jako drugi. – Niektóre przeszkody były trudne. Podobały mi się siatki do wspinania, były one dla mnie najtrudniejsze do pokonania – dodaje.

– Wszystko było fajne – wtóruje mu pan Czesław, również z Lubina. – W naszym mieście to nowość. Fajnie było, jeszcze raz stanę w kolejce – śmieje się, a zapytany, czy trasy były trudne i męczące, ze szczerością i uśmiechem odpowiada, że przecież ma już swój wiek. – Choć dla dzieci mogą być za łatwe – dodaje.

4-letniej Idze, która łatwiejszą trasę przeszła wraz z dziadkiem Jerzym najbardziej podobała się ślizgawka, która znajduje się na końcu.

– Bardzo fajne miejsce. Na pewno jeszcze tu przyjdziemy – mówi pan Jerzy, który również zjechał wspomnianą ślizgawką.

Muzeum Historyczne szacuje, że przez najbliższe trzy dni Park Linowy może odwiedzić około 3 tysiące osób, taka jest bowiem przepustowość obiektu – tysiąc osób dziennie.

Przypomnijmy, Park Linowy, znajdujący się w parku Leśnym w Lubinie, jest długi na 260 metrów i wysoki na 13. To w sumie 24 przęsła o różnym stopniu trudności. Trasa niższa przeznaczona jest dla dzieci od 7 lat, a wyższa dla osób od 12. roku życia. Po trasach można poruszać się tylko w jednym kierunku. Z obu wydostać się można zjeżdżając po ślizgawce lub przechodząc po skomplikowanej siatce. Oczywiście młodsze dzieci powinny być pod opieką rodzica, dziadka, bądź innego dorosłego.

Wstęp do parku jest bezpłatny. W założeniu jest on bezobsługowy. Na początku, przez pierwszy miesiąc, będzie go jednak obsługiwać 10 osób. Na konstrukcjach może bowiem przebywać maksymalnie 140-150 osób. Pracownicy będą czuwać, by ta liczba nie została przekroczona, będą wpuszczać chętnych.

Dla najmłodszych dzieci powstał mniej ekstremalna atrakcja – plac zabaw w kształcie krokodyla. Wejść do niego można przez paszczę, a środku czeka trasa z przeszkodami.

Park będzie czynny przez sześć dni w tygodniu – poza poniedziałkami, kiedy to konstrukcja będzie dokładnie sprawdzana. Od wtorku do piątku z parku będzie można korzystać od godziny 10 do 18. Zaś w soboty i niedziele będzie czynny w godzinach 11-19. Dokładne godziny zostaną jeszcze podane na Facebooku Parku Linowego.


POWIĄZANE ARTYKUŁY