Jeden szuka swojego właściciela, reszta nowych domów

28

Do tej pory większość z nich nie miała łatwego życia, ale być może teraz ich los się odmieni. Cztery psy i jeden kot szukają nowych właścicieli.

Najmłodsza z psiej ferajny jest Koza (fot. 1). Suczka ma zaledwie trzy miesiące, a uratowano ją po tym jak wpadła pod samochód. Złamana tylna noga szybko się zrosła i teraz psiak dokazuje, jak każdy szczeniak.

Domu potrzebują też dwie dwuletnie suczki, obie w typie owczarka niemieckiego. Pierwsza z nich (fot. 2), gdy trafiła do weterynarza, który na zlecenie lubińskiego urzędu zajmuje się bezpańskimi zwierzętami, była bardzo nieufna i zaniedbana. Dziś jest sympatycznym czworonogiem, który oddaje swoje serce każdemu. Druga suczka (fot. 3) została złapana przy drodze na Polkowice, koło salonu samochodowego. Psina być może ma właściciela. Jeśli ten się nie zgłosi, suczka trafi do adopcji.

Jest jeszcze 10-letni Teo (fot. 4). Jak mówią jego opiekunowie, to szczeniak zamknięty w ciele starszego psa. Uwielbia się przytulać, bawić i chętnie nastawia brzuch do głaskania.

Ciepłego kąta potrzebuje również kotka (fot. 5). Choć wygląda na kilkumiesięczną, ma około 8 lat. Widać, że nie miała łatwego życia.

Jeśli ktoś chciałby przygarnąć któregoś ze zwierzaków, powinien zadzwonić pod numer 794 661 515.

Uwaga – weterynarz nie odpowiada na SMS-y. Psy nie zostaną oddane do budy i na łańcuch!

Jeżeli nie znajdą się osoby, które zechcą przygarnąć zwierzaki, niestety trafią one do schroniska.


POWIĄZANE ARTYKUŁY