Jeden z górników uratowanych po ostatnim silnym wstrząsie w kopalni „Rudna” wciąż jest w stanie krytycznym. Zajmują się nim już lekarze Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Jutro lub pojutrze czeka go kolejna operacja.
Jak się dowiedzieliśmy od Tomasza Kozieła, rzecznika Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, najciężej poszkodowany górnik został przetransportowany w piątek do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Mężczyzna trafił do legnickiego szpitala z rozległymi obrażeniami wielonarządowymi.
Drugi uratowany pracownik kopalni również został przewieziony z Wielospecjalistycznego Szpitala w Nowej Soli do wrocławskiego szpitala przy ul. Borowskiej. Obrażenia były na tyle duże, że operacji musieli się tu podjąć specjaliści od chirurgii ręki.
Stan pierwszego z poszkodowanych cały czas jest bardzo ciężki.
– Pacjent przebywa na oddziale intensywnej terapii i jutro lub pojutrze czeka go poważna operacja – informuje Monika Kowalska, rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Jana Mikulicza-Rackiego we Wrocławiu. – Stan drugiego z górników jest dobry, ale przed nim jeszcze wiele zabiegów związanych z poważnym uszkodzeniem dłoni – tłumaczy.