Znakomite zawody rozegrali w 26. serii PGNiG Superligi piłkarze ręczni Zagłębia. Lubinianie rozbili Wybrzeże Gdańsk 36:21 (17:8).
Najskuteczniejszym zawodnikiem miedziowych po raz kolejny był Arkadiusz Moryto. Skrzydłowy wpisał się na listę strzelców aż jedenaście razy – Obrona i bramka były kluczem do sukcesu. Jeśli funkcjonuje defensywa, to bramkarz też musi bronić, a dzisiaj wychodziło mu to znakomicie, podobnie jak w ostatnim meczu u siebie z Zabrzem. Obyśmy utrzymywali taki poziom w obronie jak w meczach z Wybrzeżem i Górnikiem, bo w Elblągu było to w naszym wykonaniu nie do przyjęcia – mówi zawodnik Zagłębia.
Radości z wygranej i postawy swoich zawodników nie krył szkoleniowiec miedziowych – Ciesze się z tak okazałego zwycięstwa. Przez pierwsze dziesięć minut byliśmy na parkiecie spięci, zapewne przez to, że chcieliśmy bardzo zmazać plamę po tym nieudanym meczu w Elblągu. Przygotowaliśmy się dobrze pod drużynę z Gdańska i po dziesiątej minucie wszystko zaczęło funkcjonować tak jak powinno. Obrona grała bardzo dobrze i dzięki temu też Patryk też bronił na wysokim procencie. Pod koniec wpuściliśmy jeszcze Patryka Wiącka, który również dobrze zaprezentował się przed naszą publicznością – podsumował Bartłomiej Jaszka.