Pod banderą Grupy Boksu Zawodowego Silesia Boxing, Sebastian Hładun wystąpił w drugim pojedynku. Pięściarz już w pierwszej rundzie znokautował swojego rywala. W Czechach, gdzie wystąpił lubinianin, na ringu pojawił się także dobrze znany mieszkańcom naszego miasta – Patryk Milewicz.
Sebastian Hładun (waga 115 kg) zmierzył się w ringu z Janem Jano. W czeskich Podiebradach lubinianinowi poszło znakomicie. Już w pierwszej rundzie udowodnił swoją wyższość nad przeciwnikiem, dla którego pojedynek z Polakiem był drugim w zawodowej karierze. Hładun zwyciężył przez techniczny nokaut.
– Przyjechaliśmy do Czech bardzo dobrze przygotowani. Trenujemy pod okiem byłego zawodowego boksera Roberta Milewicza. Poprawiliśmy bardzo tak zwane oszustwo bokserskie, wykorzystywanie błędów przeciwnika, co przełożyło się na szybkie zwycięstwo przez TKO, zarówno moje jak i Patryka Milewicza. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Od siebie dodam, że to cudowne uczucie, gdy wyprowadza się cios, a przeciwnik upada na deski. Ludzie przybyli na halę biją ci brawo i gratulują – komentuje Sebastian Hładun.
Podczas gali w Podiebradach, na ringu wystąpił także inny lubinianin, Patryk Milewicz (waga 72,5 kg). Pięściarz również nie miał problemów ze swoim rywalem. Znokautował Viktora Geliena ze Słowacji, jeszcze w pierwszej rundzie.
Fot. Archiwum zawodników
