W miniony weekend w Lubinie wystartowały rozgrywki w ramach Turniejowej Ligi Szóstek. Pomysłodawcą zawodów jest Tomasz Górzyński, z którym porozmawialiśmy o nowej inicjatywie w naszym mieście.
Skąd pomysł na zorganizowanie Turniejowej Ligi Szóstek?
Mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie boiska w Lubinie, dlatego na co dzień widzę jak dużą popularnością cieszą się rozgrywki na orlikach. Podczas wizyty na jednym z turniejów organizowanych na Małomicach zaproponowałem weekendową formę rozgrywek, co zostało przyjęte z wielkim zainteresowaniem.
Początkowo w planach nie było połączenia tego z akcjami charytatywnymi?
Gdy podjęliśmy decyzję o tym, że uruchomimy Turniejową Ligę Szóstek to nie przewidywaliśmy dodatkowo aspektu jakim jest wspieranie chorych dzieci, jednak gdy taka inicjatywa wyszła od samych zawodników to nie zastanawialiśmy się ani chwili. Pierwszą edycję zagraliśmy dla Kuby Bielaka, zaś następną zorganizujemy dla chorego na padaczkę Filipka.
Według jakiego klucza dobieracie potrzebujących, którym akurat w danym momencie pomożecie?
Naprawdę nie trzeba dużo ich szukać, bo wystarczy rozejrzeć się wokół siebie. Takich osób z mniejszymi bądź większymi problemami zdrowotnymi jest sporo. Muszę przyznać szczerze, że na razie nie mieliśmy z tym żadnego problemu, bo takie osoby widząc naszą działalność zgłaszają się do nas same.
Wasze rozgrywki są bezpłatne, więc w jaki sposób udaje się zbierać pieniądze?
W tym miejscu wielki ukłon dla samych zawodników, którzy dostarczają nam różne gadżety do licytacji. Odbywa się ona w trakcie turnieju, dzięki czemu uczestnicy mogą wspomóc daną akcję. Nie chcemy zmuszać zespołów do opłacania wpisowego, bo grać w naszym turnieju może każdy a kto będzie mógł wesprzeć dane dziecko to sam od siebie to zrobi.
Wielu zawodników podkreśla właśnie wyjątkową atmosferę jaką udało się stworzyć na pierwszej kolejce.
Cieszą mnie takie opinię, jednak pamiętajmy, że to dopiero początek. Myślę, że z każdą kolejką będziemy jeszcze bardziej rozkręcać inicjatywę i za kilka tygodni spotkamy się ponownie mówiąc, że zawody sportowe przerodziły się w sposób spędzania wolnego czasu przez mieszkańców naszego miasta. Chcemy dążyć do tego, by poza rywalizacją na boisku odbywało się to w formie pikniku, który ma łączyć wszystkich lubinian.
Turniejowa Liga Szóstek to regularne rozgrywki, jednak jeszcze kilka lat temu w Lubinie odbywały się duże turnieje piłkarskie, które ściągały zespoły z całego kraju. Czy w planach jest powrócenie „do korzeni”?
Intensywnie pracujemy nad tym, aby taki turniej ponownie odbył się w czerwcu w Lubinie i myślę, że już w najbliższym czasie będziemy mogli oficjalnie potwierdzić datę tych zawodów. Na pewno przy jej organizacji weźmiemy pod uwagę terminarz rozgrywek w piłkarskich niższych ligach a także sezon wakacyjny. Mam nadzieje, że taki turniej wróci na stałe do kalendarza imprez sportowych w naszym mieście.