Gorąca dyskusja o zmianach w ordynacji wyborczej

27

Ponad 500 samorządowców, naukowców i dziennikarzy wzięło udział w IV Dolnośląskim Kongresie Samorządowym. Najgorętszym tematem tej edycji imprezy były propozycje zmian dotyczące ordynacji wyborczej. Dyskutanci biorący udział w panelu „Ile polityki w samorządzie?”, w tym prezydent Lubina Robert Raczyński, zgodnie twierdzili, że propozycje posłów PiS dążą do upartyjnienia władz lokalnych i pozbycia się z nich przedstawicieli komitetów lokalnych.

– Poprzednie kongresy, ale też aktualna sytuacja polityczna sprawia, że czujemy potrzebę spotkania się i zasugerowania pewnych rozwiązań, które byłby korzystne dla mieszkańców naszego regionu – mówił podczas rozpoczęcia imprezy marszałek Cezary Przybylski.

Szef zarządu województwa oraz lider Dolnośląskiego Ruchu Samorządowego już na wstępie podkreślił, że ważnym tematem zarówno dyskusji prowadzonej na scenie, jak i w kuluarach będą zmiany dotyczące ordynacji wyborczej. – Ten kongres jest niezmiernie ważny ze względu na radykalizację polskiej sceny politycznej. To, co słyszymy z mediów, nie napawa optymizmem. Myślę, że w przekazach z dyskusji sejmowych brakuje refleksji merytorycznej – komentował marszałek Przybylski, który zachęcał, by posłowie projektujący zmianę ordynacji, opuścili Warszawę i przyjrzeli się działaniu samorządów z bliska. – Zachęcam członków rządu i posłów, którzy przygotowują ten projekt, żeby chociaż raz wzięli udział w konwencie samorządowców. Tutaj są działacze, PiS-u, Platformy, PSL-u oraz innych ugrupowań i lokalnych komitetów. Chciałbym, żeby autorzy tego projektu zauważyli, że tu nie ma kłótni, za to jest dyskusja i chęć wzajemnej pomocy – dodał.

Zgromadzeni nie zostawili suchej nitki na pomysłach dotyczących zmniejszenia okręgów wyborczych oraz zlikwidowania jednomandatowych okręgów wyborczych do rad w gminach poniżej 20 tys. mieszkańców. W ich ocenie takie rozwiązania mogłyby prowadzić do zmniejszenia liczby środowisk obecnych w radach, co według zwolenników zmian ma skutkować większą stabilnością organów samorządowych.

Starosta powiatu wrocławskiego Roman Potocki uważa, że problem braku stabilności w samorządach to fikcja, bo lokalni radni bardziej niż interesami partyjnymi, kierują się dobrem mieszkańców. – U nas ta polityczność zostaje za drzwiami – tłumaczył podczas swojego wystąpienia, dając przykład jednej z ostatnich sesji rady powiatu, na której samorządowcy w godzinę jednogłośnie przyjęły 20 uchwał. – To najlepiej świadczy o tym, że w samorządach jesteśmy w stanie się dogadać. Radni przychodząc na sesję, nie reprezentują kierunków politycznych, tylko zastanawiają się co zrobić dla mieszkańców. O to chodzi w samorządzie – uważa Potocki.

Przeciwko upartyjnieniu samorządów od dawna protestuje też Robert Raczyński, prezydent Lubina i jednocześnie lider ruchu Bezpartyjni Samorządowcy. – Wszyscy, nawet ludzie, którzy przeszli przez ruchy partyjne mówią, że partie szkodzą rozwojowi samorządności – uważa Raczyński. – Ordynacja wyborcza proponowana przez PiS w wielu elementach wyklucza samoorganizowanie się obywateli i mówi, że mogą oni organizować się przez ruchy partyjne i to te, które obecnie zasiadają w sejmie. To jest olbrzymie nadużycie ze strony rządzących – grzmi samorządowiec.

Na zaproponowane zmiany krytycznie patrzy też prof. Jerzy Korczak z Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. – Tytuł tej ustawy ma przekonać szeregowego obywatela, że w samorządach źle się dzieje, a w uzasadnieniu projektu jest sporo argumentów ideologicznych i bardzo mało porządnej analizy – uważa naukowiec. – Gdy projektuje się zmianę, to najpierw trzeba dokonać oceny aktu i tego, jakie są w nim wady, a następnie opisuje się metodę usunięcia tych wad – tłumaczy prof. Korczak, który nie ma wątpliwości, że zaproponowana przez PiS ordynacja w obecnych warunkach będzie sprzyjać partii rządzącej.

W trakcie pozostałych paneli dyskusyjnych samorządowcy i lokalni aktywiści debatowali także o polityce rowerowej regionu oraz starali się wypracować modele, które zachęciłby mieszkańców do współpracy z samorządem.

AUTOR: Bartosz Senderek/FOT. Magda Pasiewicz/TuWrocław


POWIĄZANE ARTYKUŁY