Głowy do góry Cuprum Lubin!

80

Przed podopiecznymi Marcelo Fronckowiaka pojedynek z dość nieprzewidywalnym przeciwnikiem, a mianowicie chodzi o GKS Katowice. Obecnie nasi rywale są trzecią siła rozgrywek, ale jak podkreśla szkoleniowiec miedziowych – Należy patrzyć na siebie. Nasz zespół jest młody i potrzebuje jeszcze doświadczenia.

26 października o godzinie 18.00 w Hali HS MOSiR w Szopienicach, miedziowi siatkarze zmierzą się z podopiecznymi Piotra Gruszki. GKS Katowice w rozgrywkach radzi sobie bardzo dobrze. W pierwszej serii spotkań pokonał 3:1 AZS Olsztyn, w 2. kolejce wywalczył punkt przegrywając 3:2 z Treflem Gdańsk, ale w ostatniej serii niespodziewanie rozłożył na łopatki Resovię Rzeszów, wygrywając 3:0. W zespole na pewno warto wyróżnić belgijskiego przyjmującego Thomasa Rousseaux’a, który napsuł nerwów rzeszowianom i w hali MOSiR możemy oglądać pojedynek pomiędzy nim, a przyjmującym Cuprum Lubin, Igorem Grobelnym.

– Znam większość zawodników z Katowice, także Thomasa Rousseau, więc wiem jak grają. Nie mogę powiedzieć, że jest to słaba drużyny, wręcz przeciwnie jest mocna. Dodatkowo gramy na wyjeździe, a rywale mają głośnych kibiców. Nie poddamy się nawet teraz. Może właśnie to dla nas taka nauka i powoli się odbudujemy i zrobimy to w meczu przeciwko Katowicom – komentuje Igor Grobelny, przyjmujący Cuprum Lubin.

Choć miedziowi siatkarze zaczęli sezon dosyć ciężko, bo od trzech porażek to można znaleźć aspekty, które jeśli zostaną dopracowane, przysporzą rywali o ból głowy. Przykładowo: zagrywka Jakuba Wachnika i Jakuba Ziobrowskiego, kontry Igora Grobelnego z drugiej strefy, przyjęcie Jędrzeja Gruszczyńskiego i wysoki blok Damian Borucha, Adriana Patuchy, Mariusza Marcyniaka i Macieja Gorzkiewicza. Do tego kąśliwa niska zagrywka Masahiro Yanagidy i skuteczne wystawianie piłek przez rozgrywającego kapitana Cuprum Lubin, Kerta Toobala. Wszystkie te i jeszcze inne elementy, bo przecież zespól liczy czternastu siatkarzy, mogą stać się zabójczą bronią miedziowych.  

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY