Choć kierowcy narzekają, że psuje się od nich zawieszenie, to jednak progi zwalniające są jednym z nielicznych skutecznych sposób, żeby zmusić piratów drogowych do wyraźnego ograniczenia prędkości. Mieszkańcy często proszą, żeby takie progi zainstalować w ich wsi lub na osiedlu. Dlatego niektórych zdziwił fakt, że w wielu miejscach „śpiący policjanci” zostali zdemontowani.
– Tyle jest wypadków na drogach, a takie progi jednak trochę wymuszają na kierowcach, żeby zwolnili. Powinno ich być więcej, a w mojej miejscowości nawet te dotychczasowe zostały usunięte – alarmuje nasza Czytelniczka, mieszkanka gminy Lubin.
Okazuje się, że niektóre progi zwalniające musiały być usunięte, bo wymaga tego ustawa. Zgodnie z przepisami progi można montować tylko na drogach gminnych i to tylko tych, po których nie kursują autobusy regularnej komunikacji zbiorowej.
W Lubinie mieszkańcy zauważyli, że na kilku ulicach, np. ul. Kopernika przy I Liceum Ogólnokształcącym, zniknęły dotychczasowe progi, a w ich miejsce pojawiły się nowe, przyjazne dla autobusów progi wyspowe.
W gminie Lubin będzie podobnie – w Goli, Dąbrowie Górnej, Siedlcach, Kłopotowie, Miroszowicach i Gorzelinie dotychczasowe progi musiały zostać zdemontowane, ale to nie znaczy, że będzie niebezpiecznie.
– Usunęliśmy 11 progów w 7 miejscowościach. Prace wykonała gminna spółka Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, a koszt wyniósł 2315 zł. Z początkiem 2018 roku sporządzimy inwentaryzację i na drogach, które spełniają warunki, przede wszystkim chodzi o odpowiednią szerokość jezdni, będą montowane progi wyspowe, dopuszczone do stosowania na trasach komunikacji zbiorowej – wyjaśnia Maja Grohman, rzecznik wójta gminy Lubin.
Kierowcy mogą szukać pocieszenia w tym, że idea progu zwalniającego jest w dalszym ciągu rozwijana. Opracowywane są przede wszystkim technologie, które utrudnią życie piratom drogowym, a nie tym, którzy jeżdżą z dozwoloną prędkością. Wśród pomysłów są np. progi z zawiasem w środku i zamontowanym amortyzatorem o tak dobranych parametrach, by próg spłaszczał się przy powolnym przejeździe, a pozostawał wypukły przy przejeździe z większą prędkością. Są także progi w postaci rękawa wypełnionego cieczą, która rozpływa się przy powolnym najeździe pojazdu, a stawia opór przy najeździe z dużą prędkością. Innym pomysłem jest próg z nawierzchnią elastyczną, która zapada się przy przejeździe ciężkiego pojazdu np. autobusu, a pozostaje na miejscu podczas przejazdu samochodu osobowego.
Czas pokaże, czy doczekamy się takich rozwiązań w naszym regionie.
