Leciał nad Lubinem i wylądował w rynku – właśnie rozpoczął się Lotny Festiwal Piwa. Od wyboru trunków naprawdę może zakręcić się w głowie, a skosztowanie wszystkich jest raczej niemożliwe. Głodny się nasyci, a spragniony napoi – oprócz browarów, w rynku stanęły też foodtrucki.
Złotego trunku, co niemiara. Ale jak widzimy, piwo to cała feeria barw – od złotych, przez bursztynowe, po głęboko ciemne.
Zarówno wytrawny koneser, początkujący smakosz piwa, jak i ciekawski, przypadkowy przechodzień powinien znaleźć coś dla siebie. Do Lubina przyjechały bowiem browary rzemieślnicze z regionu, ale i zza granicy.
Festiwal nie tylko piwem stoi. Usytuowane w sporej ilości foodtrucki, pozwalają nasycić wygłodniałe brzuchy. A wśród nich – kuchnia meksykańska, amerykańska i turecka. Amatorzy słodyczy również znajdą coś na ząb. A dla tych, którzy nie lubią mobilnych kuchni i piwa – stragan z domowymi przetworami.
O tym, jak pić, by mieć z tego prawdziwą frajdę, opowiedział dziś Piwny Klub. Mowa oczywiście o sztuce degustacji trunku. Dowiedzieliśmy się, że piwo to nie tylko lekka gorycz, ale cała gama smaków i aromatów – jedni w nim czują: mokry karton, inni gotowane warzywa, masło czy asfalt. A mole książkowe, wyczuwają w piwie nawet smak biblioteki.
Dla najmłodszych – kącik zabaw, więc kredki, bibuły, farby i dużo zabawy. O oprawę muzyczną piwnej imprezy dba DJ. Na scenie organizowane są konkursy z wiedzy o piwie.
Dzisiaj impreza piwna potrwa do 22.00. Miejsca siedzące ustawione są pod zadaszeniem, więc nie musimy bać się deszczu.
W sobotę festiwal czynny od 12.00 do 22.00, a odlatuje dopiero w niedzielę.