Ekipa Gheorghe Cretu wraca z jednym punktem

31

Spotkanie Cuprum Lubin z wiceliderem rozgrywek PlusLigi miało dwa oblicza. Z początku prym wiedli podopieczni Andrzeja Kowala, którzy wyszli na prowadzenie 2:0 w setach. Ekipa Gheorghe Cretu pokazała, że łatwo punktów nie odda. Na finał tej konfrontacji czekaliśmy do tie-breaka.

IMG_9572

Pierwszy punkt po mocnej wymianie zdobył były zawodnik Cuprum Lubin, Marcin Możdżonek. Silnym atakiem ze skrzydła do remisu doprowadził Łukasz Kaczmarek. Resovia prezentując dobry blok zaskoczyła Cuprum i po chwili wyszła na prowadzenie 4:2. Ta część spotkania zakończyła się rezultatem 26:24 dla gospodarzy, choć niewiele brakowało, aby wynik był korzystny dla Cuprum. W drugim secie Resovia wykorzystywała częste błędy gości i dobrze prezentowała się na zagrywce. Podopieczni Andrzeja Kowala wygrali 25:16.

W trzeciej partii gospodarze czuli, że mają szansę niebawem zakończyć spotkanie. Już na starcie tej części meczu wybił im to z głowy Robert Täht, który bardzo dobrze prezentował się przy siatce i miał duży wpływ na objęcie prowadzenia przez Cuprum. Resovia tym razem nie ustrzegła się błędów własnych, które dały Cuprum rezultat 25:15. W czwartym secie lubinianie twardo stąpali po parkiecie i również straszyli gospodarzy dobrą zagrywką i atakami ze skrzydeł. Zespół Gheorghe Cretu wygrał 25:21. Wyrównany tie-break zakończył się zwycięstwem gospodarzy, którzy dopisali na swoje konto 2 punkty.

PlusLiga, 20. kolejka

Asseco Resovia Rzeszów – Cuprum Lubin 3:2 (26:24, 25:16, 15:25, 21:25, 17:15)

Składy: 

Asseco Resovia Rzeszów: Nowakowski, Lemański, Perrin, Tichacek, Dryja, Ivović, Rossard, Schops, Drzyzga, Schmitt, Możdżonek, Winters, Libero: Masłowski, Wojtaszek.

 Cuprum Lubin: Malinowski, Kaczmarek, Pupart, Michalski, Gorzkiewicz, Täht, Gunia, Koumentakis, Grobelny, Hain, Łomacz, Libero: Rusek, Kryś.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY