Dzień wagarowicza w Parku Wrocławskim

99

Uczniowie z Lubina, Polkowic, Chocianowa a nawet Wrocławia dali dziś dyla z lekcji i przyjechali na wagary specjalnie do lubińskiego zoo. Dzieciaki szukały tu pierwszych zwiastunów wiosny, oglądały zwierzęta w zagrodach, a byli i tacy co wzięli ze sobą marzannę.

Dziś pierwszy dzień wiosny. Tego dnia większość z nas wypatruje już od początku zimy. Z okazji dnia wagarowicza przez Park Wrocławski przewinęło się kilkaset dzieci – zarówno przedszkolaki z opiekunami, jak i nastolatkowie, którzy zmyli się z lekcji na własną rękę. A na brak atrakcji nikt nie narzekał.

Zaczepiona przez nas grupa siedmiolatków ze Szkoły Podstawowej nr 8 w Lubinie opowiadała z czym kojarzy im się wiosna i dlaczego tak lubią tę porę roku.

– Wiosną przyroda budzi się do życia, a na drzewach pojawiają się pąki, listki i kwiaty. Są bazie. Ptaki wracają z ciepłych krajów i słychać jak śpiewają. Na trawie widzimy przebiśniegi, krokusy, żonkile – mówiły dzieci jednym tchem.

– Dni stają się dłuższe, możemy chodzić na dwór i jeździć na rowerze aż do wieczora – dopowiadali uczniowie klasy 1 d z SP nr 8 w Lubinie.

Maluchy oglądały w zagrodach młode kozy i króliczki. Podczas spaceru na trawie znaleźli przylaszczki, irysy, stokrotki i krokusy. Bardziej spostrzegawczy wypatrzyli lepiężniki.

Oprócz wiosennych spacerów, lubińskie zoo przygotowało także ofertę edukacyjną dla grup zorganizowanych.

– Mamy dziś oblężenie dzieci. Jedne grupy zapisały się do nas dużo wcześniej – czy to na spacer z przewodnikiem czy na zajęcia edukacyjne. Inni przyszli spontanicznie – mówi Iwona Skrypin z Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie. W budynku edukacyjnym dzieci przygotowywały dziś dwa wiosenne znaki – bociana oraz żonkila.

– Cieszymy się, że można do nas przyjść na bezpieczne wagary. Bo jednak wagary, ale z nauczycielem czy całą klasą. Dzieci nie siedzą w ławkach, wyszły z murów szkolnych – dodaje kobieta. Dzieci cały czas są pod opieką. To komfort zarówno dla rodziców jak i dla szkoły.

Z okazji pierwszego dnia wiosny zakwitło także na lubińskim rynku. Obok ratusza właśnie ustawiono pierwszą w tym roku wystawę plenerową. Ma ona wprowadzić lubinian w wiosenny nastrój i poprawić humor wiosennymi kolorami. – Na trzydziestu tablicach możemy oglądać zdjęcia kwiatów. Autorem fotografii jest Maciej Madejsza, opracowaniem graficznym plansz jest Magdalena Chabasińska – mówi Olga Spiak z Muzeum Historycznego w Lubinie.

Wystawa zawitała do rynku z okazji pierwszego dnia wiosny i będzie można ją oglądać do końca kwietnia.


POWIĄZANE ARTYKUŁY