Przymierzyć policyjną czapkę, usiąść w radiowozie czy na motocyklu mogli dziś najmłodsi lubinianie, którzy przyłączyli się do akcji „Bezpieczny powrót do szkoły”. W ten między innymi sposób – poprzez zabawę – tutejsza policja uczy dzieci zasad bezpieczeństwa na drodze. To już czwarta taka akcja organizowana przez stróżów prawa.
– Dzieci nie mogły się doczekać dzisiejszego dnia. Dopytywały, kiedy pójdziemy, a w autobusie pytały, co będziemy robić – mówi Barbara Tadla, wychowawczyni klasy I b ze Szkoły Podstawowej nr 14 z Lubina.
Dzieciakom, które dziś pojawiły się Galerii Cuprum Arena, podobało się wszystko, z szeroki uśmiechem wsiadały do radiowozu, oglądały wóz strażacki i jego wyposażenie, a także poznawały podstawy samoobrony, czyli krav magi. Z chęcią przytulały się również do policyjnej maskotki Komisarza Lwa.
– Mamy jeszcze miasteczko ruchu drogowego, które przyjechało do nas z wojewódzkiej komendy – wylicza starszy aspirant Sylwia Serafin z lubińskiej policji. – W sumie w akcji „Bezpieczny powrót do szkoły” w tym roku weźmie udział 200 uczniów. Dziś mamy dzieci z klas I-III szkoły podstawowej, a jutro z klas IV-VI – dodaje.
Wszystkie te atrakcje mają pomóc dzieciom przyswoić zasady bezpieczeństwa na drodze. Przy okazji policjanci uczą je podstaw samoobrony i jak zachować się, jeśli zaczepi je na ulicy obcy. Chcą również, by uczniowie przyzwyczaili się do widoku policjanta, wiedzieli, że nie tylko karze, ale również pomaga.
– Pierwszy raz biorę udział z uczniami w tej akcji, ale uważam, że to bardzo fajna sprawa. My też, w szkole uczmy dzieci poprzez praktykę zasad bezpieczeństwa, ale dzięki temu, że mają tu do czynienia z policjantami i innymi atrakcjami, łatwiej przyswoją tę wiedzę – mówi wychowawczyni klasy I b Barbara Tadla.
Jednak dzisiejsze i czwartkowe spotkanie w galerii to nie koniec policyjnej akcji. Lubińscy stróże prawa bowiem przez cały wrzesień będą chodzić po szkołach i przypominać najmłodszym o zasadach bezpieczeństwa.
– Chodzimy do szkół z prelekcjami i z Komisarzem Lwem, rozdajemy odblaski i kamizelki odblaskowe. Przez cały wrzesień mówimy o bezpieczeństwie na drodze. Zaś w pozostałe miesiące roku szkolnego prowadzimy profilaktyczne prelekcje także na inne tematy – dodaje starszy aspirant Sylwia Serafin.
W tym roku lubińska policja postanowiła swoją akcje skierować nie tylko do najmłodszych, ale również starszych mieszkańców powiatu. – Często w wypadkach z udziałem pieszych poszkodowani to ludzie starsi, po pięćdziesiątce, sześćdziesiątce, stąd rozszerzenie naszego przedsięwzięcia – mówi starszy aspirant Serafin.
Tej jesieni stróże prawa, dzięki dofinansowaniu z Fundacji Polska Miedź, w czasie swoich spotkań rozdadzą 600 kamizelek odblaskowych: 300 dzieciom i 300 seniorom.
– W przypadku dzieci bardzo ważne jest również to, jak zachowują się rodzice. Maluchy bowiem wszystko widzą. Nieraz podczas takich spotkań słyszymy od nich: „Mój tato to wariat drogowy” czy „Tata przejeżdża na czerwonym, a mama wtedy krzyczy”. To od rodziców zależy przede wszystkim bezpieczeństwo dzieci, bo pociechy ich naśladują. Jeśli rodzic będzie przechodził przez jezdnię na czerwonym, to i dziecko będzie tak robić – dodaje policjantka.