Dumni ze swej historii

135

W tym roku odbyła się historyczna gala 70-lecia istnienia miedziowego klubu, która na długo zostanie zapamiętana przez osoby niegdyś i obecnie związane z Zagłębiem Lubin. Piłkarze, działacze czy pracownicy administracyjni. Każdy z nich dołożył cegiełkę, dzięki której miedziowy klub istnieje i rozwija się z roku na rok. Jak podkreśla prezes miedziowej drużyny, najważniejsza jest tożsamość zespołu z naszym regionem, która jednoczy społeczność Zagłębia Miedziowego.

Marian Chominiec, Rudolf Konieczny, Ryszard Olszewski, Franciszek Machej, Wiesław Stańko czy Edward Kicor. Nie jest możliwe w jednym zdaniu opisanie wszystkich osób, które były niegdyś związane z Zagłębiem Lubin. Pomimo, iż wiele lat minęło odkąd opuściły one mury klubu to w dalszym ciągu miedziowa drużyna jest w ich sercu.

Robert Sadowski, prezes zarządu KGHM Zagłębia Lubin: To, że tak dużo osób, które budowały klub w poprzednich latach cały czas jest wokół klubu i cały czas pomaga nam w różny sposób iść do przodu i to, że spotykamy się co roku, dają społeczności Zagłębia silne podwaliny pod tożsamość i podkreślają znamienną i wielką historię klubu.

Każda z piłkarskich legend Zagłębia miała mniejszy bądź większy wpływ na rozwój drużyny.

Robert Sadowski: Są z nami nie tylko ikony klubu, czyli zawodnicy, którzy byli motorem napędowym drużyny w swoim roczniku, ale także tacy, którzy rzadziej występowali na murawie. Grali także w zespołach juniorskich, a także działacze, którzy zarządzali naszym klubem. Dzięki nim wszystkim mamy teraz obecną postać Zagłębia Lubin.  

O historię należy dbać i przekazywać ją kolejnym pokoleniom. Spotkania takie jak Ceremonia 70-ecia są świetna lekcją dla młodych zawodników.

Robert Sadowski: Musimy przede wszystkim pokazywać najmłodszym kibicom i zawodnikom, że Zagłębie ma tak długą tradycję. W zespole występowali reprezentacji Polski, a później trafiali do dobrych klubów nie tylko w naszym kraju, ale poza nim. Rozmiar i ilość zawodników jest olbrzymia. Mamy same powody do dumy z tego powodu. Jesteśmy na dziesiątym miejscu, jeśli chodzi o historię wszechczasów ekstraklasy. Żałuje tylko, że nie mogliśmy w huczny sposób przeprowadzić odpowiedniej gali, która pokazałaby kibicom rozmach i wyjątkowość tej drużyny. Pokazałoby to także całemu krajowi jak wielkim jesteśmy klubem ze znakomitą historią.

„Kopiemy razem” to hasło Zagłębia, które pokazuje również utożsamianie się klubu z Bracią Górniczą. To bardzo ważny aspekt, który jeszcze bardziej zacieśnia więzi ze społeczeństwem Zagłębia Miedziowego.

Robert Sadowski: Myślę, że najważniejsza jest jedna kwestia. Często klub posługiwał się hasłem „Całe Zagłębie zawsze razem”. Jeśli posługujemy się hasłem, że jesteśmy klubem górniczym, to oznacza, że utożsamiamy się z naszym regionem i wydarzeniami z nim związanymi, tymi przyjemnymi i przykrymi. Nie wyobrażam sobie, że w obliczu górniczej tragedii mielibyśmy świętować.


POWIĄZANE ARTYKUŁY