Droga gotowa od miesiąca, ale lampy wciąż nie świecą

718

– Droga nowa, ładna, ale dlaczego wciąż nie włączono lamp, które przy niej stoją? – zastanawia się jeden z Czytelników, który zadzwonił do naszej redakcji. Jednocześnie – podobnie jak wielu innych kierowców – zwraca uwagę na brak dodatkowego oznakowania rond oraz poprzewracane znaki drogowe. Sprawdzamy dlaczego oświetlenie na fragmencie trasy od alei gen. Maczka do łącznika z S3 nie działa.

Przebudowę drogi z Lubina do Krzeczyna Wielkiego zakończono w grudniu ubiegłego roku. W miejsce jednej powstały dwie jezdnie, czyli w sumie cztery pasy. Oprócz zbudowania czteropasmowej drogi z dwoma rondami na odcinku od al. Generała Broni Stanisława Maczka do węzła drogowego S3 Lubin Zachód, postawiono także nowe oświetlenie i wykonano kanalizację deszczową. Robotnicy zajęli się również poboczami.

Nowe lampy wciąż jednak nie świecą. Czytelnicy pytają nas, dlaczego wciąż ich nie włączono. Okazuje się, że na oświetlenie drogi trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

– W ramach inwestycji wybudowaliśmy oświetlenie, ale eksploatacją będą się zajmowało miasto Lubin. Został złożony wniosek i zawarta umowa przyłączeniowa z Tauronem, który jest dystrybutorem energii elektrycznej. W tej chwili miasto oczekuje na złożenie licznika, który będzie umożliwiał włączenie zasilania tego oświetlenia – wyjaśnia Tomasz Rosik, dyrektor departamentu infrastruktury i transportu w Starostwie Powiatowym w Lubinie.

Jak wskazuje Urząd Miejski w Lubinie, takie procedury trwają zazwyczaj około trzech tygodni. I dopiero po tym czasie możemy się spodziewać, że lampy zaczną świecić.

Kierowcy jeżdżący tamtą drogą wskazują, że ronda są kłopotliwe i może tam dochodzić do stłuczek.

– Te ronda są dosyć specyficzne, dlatego że możliwa jest na nich jazda tylko na wprost lub zawrócenie. Relacje skrętne w prawo i w lewo są zamknięte, bo są to nieczynne wyjazdy w kierunku przyszłych terenów inwestycyjnych i mieszkaniowych. Są to więc bardzo proste ronda. Trudno powiedzieć, czy jest potrzeba znakowania skrzyżowań, z których 98 procent pojazdów jedzie na wprost. Obowiązuje na nich zasada podstawowa ruchu drogowego, że osoba zmieniająca pas ruchu powinna ustąpić pierwszeństwa przejazdu – stwierdza Rosik.

Mimo wszystko powiat być może wprowadzi tam dodatkowe oznakowanie.

– Rozmawialiśmy już z powiatową komendą policji, z wydziałem ruchu drogowego, jeżeli będzie faktycznie taka potrzeba, kolizje będą częstsze, a tego typu ronda będą sprawiały kłopot kierującym, to wiosną tego roku rozważymy zmianę organizacji ruchu poprzez wprowadzenie znaków poziomych i ewentualnie doznakowanie tych rond tablicami pionowymi F-10, które będą mówiły, który pas ruchu jest do jazdy w jakim kierunku – przyznaje dyrektor departamentu infrastruktury i transportu w Starostwie Powiatowym w Lubinie.

Podczas objazdu drogi przedstawiciele starostwa zauważyli – tak jak nasi Czytelnicy – poprzewracane znaki drogowe.

– Wiemy, że część oznakowania jest pokrzywiona. Wykonawca ma to naprawić – dodaje Rosik.

Przypomnijmy, że w tym roku przebudowa tej drogi będzie kontynuowana i powstanie obwodnica Krzeczyna Wielkiego, o długości 2,2 km Powiat lubiński na budowę tej obwodnicy uzyskał 18 mln zł dofinansowania. Pisaliśmy o tym TUTAJ.


POWIĄZANE ARTYKUŁY