Dotykają nauki wszystkimi zmysłami

232

– Detergent rozdziela cząsteczki, a napięcie powierzchniowe wcale nie jest skomplikowane – usłyszeliśmy od kilkulatków na zajęciach chemicznych. I chociaż dorośli na takie sformułowania robią wielkie oczy, dzieci są zachwycone kolorowymi warsztatami. – Takimi zajęciami poruszamy wiele zmysłów – mówi Dariusz Ajanidis, nauczyciel, który podczas XXI Dolnośląskiego Festiwalu Nauki, zabrał dzieci do pasjonującego świata chemii.

Jak zrobić sztuczną mgłę, jak z mleka i atramentu wyczarować piękny obraz – tego między innymi można się dowiedzieć podczas rozpoczętego dzisiaj w Lubinie Dolnośląskiego Festiwalu Nauki. Przed dwa dni wykładowcy z różnych dziedzin będą przekonywać młodsze i starsze dzieci, że nauka nie jest wcale taka straszna.

To już 21. edycja dolnośląskiej imprezy, która do Lubina przyjeżdża od kilku lat. – Przed dwa dni przez Muzę przewinie się około pięć tysięcy dzieci i młodzieży. Ten festiwal to wspaniała okazja, by w nietuzinkowy sposób przedstawić dzieciom naukę. Pokazać im ten pasjonujący świat i zaszczepić w nich ciekawość – mówi Małgorzata Życzkowska-Czesak, dyrektor Centrum Kultury Muza w Lubinie

Festiwal zainaugurował występ wokalny Liliany Iżyk i zespołu Kuby Stankiewicza z koncertem „Kochanowski – Pieśni”.

Festiwal to mnóstwo ciekawych zajęć. Eksperci zabierają dzieci w podróż dookoła świata, np. do Maroka, odkrywają słodkie tajemnice miodu, opowiadają o biologii, modzie i wodzie. – Warsztaty odbywają się w salach kameralnych, bankietowych, w Klubie pod Muzami lub na terenach za Muzą. Zawsze największą popularnością cieszą się pokazy chemiczne i fizyczne, które przekładają się na praktyczne życie. Dzieci są nimi zachwycone – opowiada dyrektor Muzy.

Na zajęciach „Kolorowa chemia na wesoło” zastajemy pełną salę uśmiechniętych maluchów. – Większość osób wzdryga się na samo słowo chemia. Chciałbym pokazać dzieciom, że to fajny, kolorowy i łatwy świat – mówi Dariusz Ajanidis, nauczyciel chemii w Zespole Szkół nr 2 w Lubinie.

Zajęcia zaspokoją ambicję i młodszych, i starszych. Każdy znajdzie coś dla siebie. U pana Dariusza dzieci z pomocą mleka, atramentu i detergentu mogły wyczarować prawdziwe dzieła sztuki. Poznały też ciekawe doświadczenia z brokatem.

– W Europie już od pewnego czasu odchodzi się od standardowego klepania formułek. Dzięki takim warsztatom, dzieci mogą dotknąć i spróbować nauki, doświadczyć jej zmysłami. To trafia do nich w stu procentach – opowiada nauczyciel.

– Takich imprez powinno być więcej – mówiły zachwycone Maja i Ania. – Dowiedziałyśmy się, że suchy lód ma -78 stopni Celsjusza. Jeśli byśmy miały go przy skórze, mógłby nas boleśnie zranić, a podczas styczności z gorącą wodą robi świetne widowisko – opowiadały dziewczynki, które brały udział w warsztatach z wrocławskim Hydropolis.

Dokładny harmonogram zajęć można znaleźć na stronie CK Muza w Lubinie.


POWIĄZANE ARTYKUŁY