Od pierwszego Maratonu Dookoła Lubina, łącznie 91 śmiałków zdecydowało się na najdłuższy dystans. W tegorocznej siódmej edycji na linii startu miało pojawić się 12 piechurów, planujących pokonać całą trasę. Ostatecznie stawiło się ich 9, czyli do tej pory równo 100 osób wybrało się na 100 km.
– Najważniejsze w maratonie jest oczywiście obcowanie z naturą. Wyjątkowe tereny naszego regionu są warte zwiedzenia. Rzecz jasna pojawia się sportowa rywalizacja na trasie, zwłaszcza wśród rowerzystów, ale coraz mniej liczy się wynik, a na pierwszym miejscu stawia się sam udział w maratonie – podkreśla Piotr Socha, prezes STP Wędrowiec.
Już po raz siódmy piechurzy i rowerzyści wyruszyli Dookoła Lubina. Co roku liczba osób chcących wziąć udział w maratonie wzrasta. W tym roku pierwszy na 100 km pieszo na mecie pojawił się Andrzej Reczuch z Wrocławia. Wśród rowerzystów z czasem 4 godziny i 48 minut, jako pierwsi metę przejechali Dawid Rutkowski z Goli i Przemysław Perka z Lubina. Maraton wciąż trwa. Dziś wieczorem odbędzie się koronacja najlepszych uczestników.
